Za nami ostatnie zmagania biathlonistek w Östersund. W biegu pościgowym po punkty sięgnęła Anna Mąka, która z 46. pozycji przesunęła się na 22. miejsce. Po triumf sięgnęła Lou Jeanmonnot Ze startu z powodu przeziębienia wycofała się Natalia Sidorowicz.
Do rywalizacji w niedzielnym biegu pościgowym przystąpić początkowo miały dwie reprezentantki Polski. Z powodu przeziębienia wycofać musiała się jednak Natalia Sidorowicz. W Szwecji panują aktualnie bardzo silne mrozy, co mogłoby być zbyt ryzykowne dla naszej biathlonistki. Przed nią jeszcze cały sezon, więc warto dmuchać na zimne.
Emocji dostarczyła nam jednak Anna Mąka, która w sprincie była 46. i do punktów nieco zabrakło. W piątek musiała jednak walczyć z chorymi zatokami. W niedzielę wszystko wyszło już znacznie lepiej. Polka ze strzelania na strzelanie zachwycała kibiców i pięła się w górę klasyfikacji. Ostatecznie ani razu nie popełniła błędu i dzięki temu przesunęła się aż na 22. pozycję. To jej trzeci wynik w karierze i drugi start w tym sezonie z punktami Pucharu Świata.
Zacięta walka toczyła się na szczycie klasyfikacji biegu pościgowego. W nim główne role odgrywały dwie nacje: Niemcy i Francja. O wszystkim zdecydowały ostatnie metry. Lou Jeanmonnot, która na trasę ruszyła jako pierwsza, strzelała na czysto. Franziska Preuss pomyliła się na trzecim strzelaniu, ale podczas ostatniego było już bezbłędna. W efekcie ruszyła na trasę tuż za Francuzką. W pewnym momencie już ją nawet wyprzedziła, ale w walce sprinterskiej na finiszu lepsza była Jeanmonnot. Dla niej to drugie zwycięstwo w karierze. Trzecie miejsce wywalczyła Vanessa Voigt.
Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz