Karuzela Pucharu Świata przeniosła się do Val Gardena. Rywalizacja we Włoszech dostarczyła widzom wiele emocji. O zwycięstwie zadecydowała zaledwie 0,1 s. Przedświąteczny prezent włoskim kibicom sprawił Mattia Casse, który w pasjonującej rywalizacji pokonał drugiego Jareda Goldberga. Trzecie miejsce zajął lider Pucharu Świata Marco Odermatt.
Publiczność zgromadzona pod stokiem w Val Gardena była świadkami świetnego widowiska. Pogoda w Dolomitach nie ułatwiała zawodnikom rywalizacji. Momentami na trasie przeszkadzały silne opady śniegu. Ku uciesze Włoskiej publiczności świetnym przejazdem popisał się Mattia Casse. Włoch odniósł swoje czwarte zwycięstwo w karierze w zawodach Pucharu Świata. 34- latek pokonał drugiego Jareda Goldberga o zaledwie 0,1 s. Trzecie miejsce zajął lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Marco Odermatt.
Walkę o podium z utytułowanym Szwajcarem o 0,11 s przegrał Norweg Fredrik Moeller. Piąte miejsce ex aequo wywalczyli Stefan Rogentin i Cameron Alexander. Włoscy kibice mogli się cieszyć nie tylko ze zwycięstwa Mattia Casse. Swój najlepszy wynik w karierze zdobył Nicolo Molteni, który był szesnasty. Dobre warunki na trasie wykorzystał także Lars Roesti. Szwajcar, który startował z czterdziestym ósmym numerem startowym, dojechał do mety na ósmej pozycji. Niestety groźnie wyglądający upadek zaliczył Daniel Danklmayer. Na szczęście Austriak o własnych siłach opuścił stok. Po tym incydencie organizatorzy na dłuższą chwilę byli zmuszeni przerwać zawody.
Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz