Przedziwny przebieg miały zawody w slalomie mężczyzn podczas Pucharu Świata w Bansku. Z powodu mocno padającego deszczu ze śniegiem, wiatru i słabej widoczności organizatorzy zdecydowali o przerwaniu zawodów i ich odwołaniu. Najlepszym rezultatem do momentu oficjalnej decyzji mógł pochwalić się Clement Noel.
Francuz skorzystał z niskiego numeru startowego, kiedy pogoda nie odgrywała jeszcze tak dużego znaczenia. Pewnie prowadził narty i z jednym niewielkim błędem dotarł do mety. Pogarszające się warunki sprawiły, że każdy kolejny alpejczyk, pomimo przyzwoitej jazdy, tracił coraz więcej czasu. Za Clementem Noelem uplasował się otwierający zawody Timon Haugan (+0,27 sek.). Trzeci był z kolei Henrik Kristoffersen, który do prowadzącego stracił 0,38 sek. Czwarty czas uzyskał Loic Meillard, piąty Manuel Feller, szósty Daniel Yule, siódmy Linus Strasser, a ósmy Alexander Steen Olsen. Ich rezultaty były już jednak o ponad sekundę gorsze od tego uzyskanego przez Noela.
Zawody ostatecznie przerwano, a następnie odwołano po przejeździe 31 zawodników. Jako powód podano intensywne opady deszczu oraz pogarszający się stan techniczny trasy. Teraz męska część Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim przeniesie się do Kvitfjell, gdzie panowie zmierzą się w konkurencjach szybkościowych.
Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz