?php>
Wszystko ma swój koniec. Zdanie to pasuje do wszystkiego. Także do Alpejskiego PŚ w sezonie 2022/23. Nie pierwszy raz ten koniec ma miejsce w andorskim Soldeu. Pierwszym aktem finałowej rywalizacji będą zjazdy, które odbędą się w środę 15 marca.
?php>?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
Elitarna piętnastka, czyli krótkie przypomnienie zasad?php>
Finały rządzą się swoimi prawami. Do startu dopuszczona jest tylko czołówka konkurencji. Mogą także startować zawodnicy i zawodniczki, którzy w innych konkurencjach są najlepsi i zwycięzcy wybranych zawodów niższej rangi (juniorskich, kontynentalnych). Tym samym startuje około 25 zawodników i zawodniczek. Nie znaczy to, że wszyscy zdobywają punkty. Ten przywilej ma tylko najlepsza piętnastka.
?php>Ostatnia szansa Clareya?php>
Start mężczyzn już o godzinie 10:00. Karty są oczywiście dawno rozdane. Klasyfikację zjazdu wygrał Aleksander Aamodt Kilde z Norwegii (nr 6). Największe emocje budzi start Johana Clareya. 42-latek zapowiedział zakończenie kariery. Długiej i owocnej kariery, w której brakuje jednak zwycięstwa. W jutrzejszym zjeździe będzie miał ostatnią okazję na historyczny wynik. Chyba trudno mu nie kibicować. Francuz pojedzie z nr 13 - pozostaje mieć nadzieję, iż nie jest człowiekiem przesądnym.
?php>?php>Czy Nina potwierdzi wielką formę??php>
U pań nie ma takich emocji związanych z końcem długiej i pięknej kariery. Małą kryształową kulę zapewniła sobie Włoszka Sofia Goggia (nr 14). Podobnie jak w przypadku męskiej rywalizacji chcielibyśmy zwrócić uwagę na nr 13. To Austriaczka Nina Ortlieb. Córka legendarnego mistrza olimpijskiego i mistrza świata Patricka. Nina jest obecnie w znakomitej dyspozycji i jutro będzie chciała ją potwierdzić zwyciężając. Start rywalizacji o godzinie 11:30
?php>?php>źródło: wiadomość własna
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz