Rosyjski biegacz Anton Gafarow opowiedział rosyjskim mediom o zamieszaniu, które wywołał w tym kraju raport McLarena.
?php>W światowych mediach od dłuższego czasu mówiło się o tym, że w Rosji działa zorganizowany system dopingowy, który ma przynosić medale i jak najlepsze wyniki. Raport McLarena także nie pozostawia złudzeń co do tego, że rosyjski sport nie jest do końca czysty. Z dnia na dzień wychodzą na jaw kolejne niewygodne fakty i nazwiska sportowców, którzy są podejrzewani o stosowanie niedozwolonych środków.
?php>Rosyjscy sportowcy utrzymują jednak, że nie mają nic wspólnego z dopingiem i liczą na jak najszybsze wyjaśnienie tej sprawy. W podobnym tonie wypowiada się Anton Gafarow. - Ta wojna informacyjna jest naprawdę nieprzyjemna i wpływa niekorzystnie nie tylko na biegaczy narciarskich, ale również na cały rosyjski sport. Staram się nie zwracać uwagi na to co dzieje się w mediach, ale nadal czytam i interesuję się tą sprawą - mówi Gafarow.
?php>Rosyjski biegacz uważa, że odpowiedzialność za wyjaśnienie tej sprawy nie spoczywa na sportowcach. - Wyżej postawione osoby powinny jakoś rozwiązać ten problem i sobie z nim poradzić. My, jako zawodnicy, nie możemy wpływać na decyzje, które miałyby nas bronić. Liczę na to, że sprawa zostanie szybko wyjaśniona - tłumaczy Anton Gafarow.
?php>Źródło: sports.ru
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz