fot: sporten.com?php>
Zawody Pucharu Świata w Lillehammer będą pierwszymi w tym sezonie dla Marthe Kristoffersen. Norweżka nie biegała w Kuusamo, ale ma nadzieję, że w swojej ojczyźnie pokaże się z dużo lepszej strony.
?php>Marthe Kristoffersen to zawodniczka, której nie trzeba przedstawiać zagorzałym kibicom biegów narciarskich. Norweska biegaczka w minionych latach z powodzeniem startowała w Pucharze Świata, ma bowiem na swoim koncie sześć indywidualnych miejsc na podium. Od ostatniego minęło jednak prawie pięć lat, a Kristoffersen w niczym nie przypomina tej zawodniczki, która potrafiła rywalizować z najlepszymi na świecie. Rok temu 27-latka startowała w Pucharze Świata tylko dwa razy (były to zawody w Norwegii) i zgromadziła na swoim koncie zaledwie cztery punkty.
?php>Kristoffersen zdaje sobie sprawę z tego, że jest daleka od optymalnej formy, ale nadal wierzy w to, że może podjąć walkę z czołowymi biegaczkami świata. - Przed startem można się czuć nieco gorszą od pozostałych zawodniczek, ale po prostu muszę odłożyć szacunek na bok, skupić się na sobie i dać z siebie maksimum - mówi 27-latka. - Teraz nie nakładam na siebie zbyt dużej presji i staram się jak najszybciej biegać na nartach - dodaje.
?php>Dla Norweżki występ w mini cyklu Lillehammer Tour będzie pierwszym występem w sezonie 2016/2017. Kristoffersen powołanie na zawody zawdzięcza dziesiątemu miejscu wywalczonemu w ostatnim biegu Pucharu Norwegii. - Powrót na ten stadion to zupełnie inne uczucie niż przed laty. Człowiek jest dużo bardziej zestresowany, a na dodatek wokół tyle się zmieniło - tłumaczy Norweżka. - Chciałabym po prostu dobrze przebiec ten Tour i dać z siebie wszystko, a potem zobaczymy na co to wystarczy. Chcę wiedzieć, że nadal dobrze sobie radzę, więc jestem szczęśliwa gdy stawiam sobie dodatkowe cele - dodaje Kristoffersen w rozmowie z NRK.
?php>Pierwszy etap Lillehammer Tour, sprinty stylem klasycznym, już jutro o godzinie 11:55. Eliminacje rozpoczną się o godzinie 9:15.
?php>Źródło: NRK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz