Zamknij

TdS w Toblach. Premierowy triumf Stenshagena i błysk Slind w biegu na 10 km

Daniel Topczewski Daniel Topczewski 16:04, 29.12.2025 Aktualizacja: 16:10, 29.12.2025
Skomentuj Screen: YouTube FIS Cross Country Screen: YouTube FIS Cross Country

Drugi etap Tour de Ski zakończył się podwójnym zwycięstwem reprezentantów Norwegii. W rywalizacji mężczyzn triumfował Mattis Stenshagen, dla którego był to pierwszy w karierze triumf w zawodach Pucharu Świata. Za plecami 29-latka finiszował Johannes Hoesflot Klaebo, a trzeci był Emil Iversen. Wśród kobiet wygrała natomiast doświadczona Astrid Oeyre Slind. Drugie miejsce zajęła Austriaczka Teresa Stadlober, a na najniższym stopniu podium stanęła Jessie Diggins, która została nową liderką Tour de Ski. Najlepiej z grona Biało-Czerwonych spisała się Eliza Rucka-Michałek, która zajęła 45. miejsce.

Za nami drugi etap 20. edycji Tour de Ski, czyli biegi indywidualne na dystansie 10 kilometrów techniką klasyczną w Toblach. Poniedziałkową rywalizację otworzyli panowie, którzy wystartowali o godzinie 11:45. Faworytami biegu byli Norwegowie z liderem Tour de Ski Johannesem Hoesflotem Klaebo na czele. Reprezentanci Kraju Fiordów wywiązali się ze swojej roli i ostatecznie zajęli wszystkie miejsca na podium. Na jego najwyższym stopniu nie stanął jednak Klaebo, a Mattis Stenshagen. 29-latek bardzo dobrze odnalazł się na trasie w Toblach i po objęciu prowadzenia na punkcie pomiaru po 1,7 km stopniowo powiększał swoją przewagę nad najgroźniejszymi rywalami.

Norweska dominacja i pierwszy triumf Stenshagena

Na półmetku Norweg miał niespełna sześć sekund zapasu nad Klaebo i +6,9 sek nad trzecim w tym momencie Emilem Iversenem. Całkiem blisko byli też Erik Valnes i Iivo Niskanen, których straty wynosiły +10,9 sek. W drugiej części dystansu Mattis Stenshagen nie zamierzał zwalniać i dzięki temu odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Reprezentant Norwegii ostatecznie minął linię mety z czasem 22:11.0 min.

Drugie miejsce w poniedziałkowym biegu w Toblach zajął Johannes Hoesflot Klaebo, który na ostatnich dwóch kilometrach zdołał odrobić kilka sekund, ale było to za mało by zagrozić Stenshagenowi. Różnica na mecie między dwoma Norwegami wyniosła +8,9 sek. Na najniższym stopniu podium stanął Emil Iversen (+10,1 sek), który po raz kolejny w tym sezonie pokazał się z bardzo dobrej strony. Czwarty był Fin Iivo Niskanen, który stracił do triumfatora +24,3 sek. Piąte miejsce zajął Edvin Anger (+29,3 sek),  szóste Erik Valnes (+30,7 sek), a siódme Harald Oestberg Amundsen (+34,4 sek). 

W czołowej dziesiątce zmieścili się ponadto: Elia Barp, Sawielij Korostieliew i Federico Pellegrino.

W Toblach wystartowali także reprezentanci Polski. Biało-Czerwoni nie liczyli się jednak w walce o czołowe lokaty. Sebastian Bryja zajął 76. miejsce (+2:16.1 min), Kamil Bury był 89., Piotr Jarecki 96., a Maciej Staręga finiszował na 102. pozycji.

Wyniki biegu mężczyzn

Norweski triumf, podium dla Austrii i nowa liderka Tour de Ski

Kilka godzin po biegaczach do rywalizacji na trasie w Toblach przystąpiły biegaczki. Zmagania pań zakończyły się zwycięstwem doświadczonej Astrid Oeyre Slind, która doskonale rozłożyła siły i udowodniła, że jest jedną z najlepszych zawodniczek na dystansie 10 kilometrów techniką klasyczną.

Reprezentantka Norwegii na pierwszych punktach pomiaru plasowała się na drugiej pozycji, ale na półmetku objęła prowadzenie i w drugiej części dystansu skupiła się na tym by utrzymać przewagę nad rywalkami. Ta sztuka jej się udała, mimo że na Slind mocno starały się naciskać Teresa Stadlober czy Jessie Diggins. Ostatecznie Norweżka minęła linię mety z czasem 25:33.7 min i odniosła piąte zwycięstwo w karierze.

Drugie miejsce zajęła świetnie dysponowana w poniedziałek Austriaczka Teresa Stadlober, która przegrała ze Slind o siedem sekund. Na najniższym stopniu podium stanęła Jessie Diggins, która straciła do triumfatorki +8,8 sek. Amerykanka dzięki temu występowi została nową liderką cyklu Tour de Ski.

Tuż za czołową trójką uplasowała się Kerttu Niskanen, która zajęła czwarte miejsce podobnie jak kilka godzin wcześniej jej brat Iivo. Piąta była Frida Karlsson, która doskonale rozpoczęła bieg i po dwóch kilometrach miała sporą przewagę nad rywalkami, ale na kolejnych punktach pomiaru opadła z sił i ostatecznie straciła ponad pół minuty do Astrid Oeyre Slind. 

Na szóstej lokacie sklasyfikowana została Moa Ilar, siódma była Johanna Matintalo, ósma Heidi Weng, a dopiero dziewiąte miejsce zajęła Ebba Andersson, która finiszowała ze stratą +52,9 sek. Czołową dziesiątkę zamknęła Katharina Hennig Dotzler. 

W Toblach wystartowało pięć reprezentantek Polski. Najlepiej z grona Biało-Czerwonych spisała się Eliza Rucka-Michałek, która dobiegła do mety z 45. rezultatem (+2:04,8 min). Na 52. pozycji finiszowała Monika Skinder (+2:20,4 min), a trzy lokaty niżej sklasyfikowana została Izabela Marcisz (+2:30,9 min). Aleksandra Kołodziej była 74., a Magdalena Kobielusz 81. w stawce 84 zawodniczek.

Źródło: informacja własna

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%