Zamknij

Rosjanie mają swoje "mistrzostwa". Biegacze biją się między sobą. I to dosłownie!

Maciej TrybońMaciej Tryboń 09:02, 05.03.2025 Aktualizacja: 09:55, 05.03.2025
Skomentuj Screen: Youtube - FIS Cross Country Screen: Youtube - FIS Cross Country

Podczas gdy w Trondheim trwały mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, w Rosji odbywały się krajowe mistrzostwa, które zamiast sportowych emocji przyniosły także napięcia i kontrowersje. Zawody te odbywają się w cieniu międzynarodowego wykluczenia rosyjskich sportowców, którzy z powodu bestialskiego ataku putinowskiej Rosji na Ukrainę nie mogą startować w zawodach organizowanych przez Międzynarodową Federację Narciarską i Snowboardową (FIS). We wtorkowym sprincie doszło do spięcia pomiędzy dwoma znakomitymi biegaczami - Aleksandrem Bolszunowem i Siergiejem Ustiugowem. Prezydent Rosyjskiej Federacji Narciarskiej, Jelena Välbe, zapowiedziała konsekwencje dla obu zawodników. Jak to jednak często bywa w Rosji, na wielkich słowach się skończyło, a faktyczne kary okazały się jedynie symboliczną formalnością.

Niebezpieczny manewr i frustracja na trasie

Do incydentu doszło podczas półfinału w Kazaniu, gdy Bolszunow niespodziewanie zmienił tor biegu, co zmusiło Ustiugowa do gwałtownego manewru, niemal skutkującego upadkiem. Ustiugow, wyraźnie zdenerwowany, zareagował gwałtownie, wymachując kijem w stronę rywala. - Byłem wzburzony, nie powinienem był tak zrobić - przyznał później na antenie"„Match TV”. - Jeśli go spotkam, przeproszę, ale wtedy byłem naprawdę sfrustrowany - dodał.

Po zakończeniu biegu Ustiugow nie krył emocji. - Powiedziałem mu: "Sania (Aleksander Bolszunow), ty doprowadzasz mnie do szaleństwa! Jak długo to jeszcze będzie trwało? Czemu to zawsze mi się przytrafia?  - relacjonował. Ostatecznie Bolszunow nie zakwalifikował się do finału, który wygrał właśnie Ustiugow.

Reakcja władz i oburzenie eksperta

Po wyścigu organizatorzy przeanalizowali sytuację. Bolszunow został początkowo zdegradowany na ostatnie miejsce, ale później przywrócono mu trzecią lokatę, choć nie zmieniło to faktu, że nie awansował dalej. Oficjalne decyzje o karach były jednak łagodniejsze niż zapowiadała Välbe. Bolszunow otrzymał jedynie pisemne ostrzeżenie, natomiast Ustiugow został upomniany ustnie. W efekcie zapowiadane „surowe konsekwencje” okazały się czystą fikcją, co jedynie potwierdziło, że w rosyjskim sporcie efektowne deklaracje często nie idą w parze z rzeczywistymi działaniami.

Kontrowersyjna decyzja jury wzbudziła gniew komentatora sportowego Dmitrija Gubernijewa, który ostro skrytykował sposób prowadzenia zawodów. Znany z ciętego języka ekspert zagroził nawet, że w przyszłości może wystartować przeciwko Välbe w wyborach na prezesa federacji narciarskiej.

Źródło: VG.no

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%