Szwedzka gwiazda spowodowała wypadek. "Doznałam wstrząśnienia mózgu"

Szwedzka gwiazda narciarstwa biegowego przyznaje po sezonie, że przed mistrzostwami świata miała wypadek samochodowym. - Bolał mnie kark i doznałam lekkiego wstrząśnienia mózgu. Nie mówiłam nic wcześniej, bo to był wypadek z mojej winy - powiedziała w rozmowie ze "Svergie Radio" Frida Karlsson.

Fridę Karlsson ma dopiero 24 lata, a już wywalczyła 10 medali mistrzostw świata i jeden brązowy krążek podczas igrzysk. Tylko podczas tegorocznego czempionatu w Planicy zdobyła cztery krążki. Teraz okazuje się, że niewiele brakowało, a Szwedka mogłaby w mistrzostwach nie wystartować. 

Wypadek tuż przed mistrzostwami świata

Wszystko to pokłosie wypadku, który spowodowała niedługo przed rozpoczęciem imprezy sezonu. - Bolał mnie kark i doznałam lekkiego wstrząśnienia mózgu. Nie mówiłam nic wcześniej, bo to był wypadek z mojej winy - powiedziała w rozmowie ze "Svergie Radio" Frida Karlsson.

Z kontuzją startowała w ostatnich zawodach przed mistrzostwami i zajęła wówczas 11. miejsce. Podczas obozu przygotowawczego też nie czuła się najlepiej, dlatego do Słowenii jechała bez większych oczekiwań. 

Karlsson mówi, że czuła się dobrze podczas mistrzostw, ale była sfrustrowana wypadkiem.

- Zaczynam być trochę zmęczona tym, co ciągle dzieje się wokół mnie. Nie rozumiem, czy inni milczą o wszystkim, co im się przydarza, czy tylko ja jestem wyjątkowo niezdarna i wiecznie coś rozrabiam - pyta retorycznie młoda zawodniczka. 

Na koniec Karlsson dodała, że samochody zostały poważnie uszkodzone, a osoba, w którą uderzyła, musiała pożegnać się ze swoim pojazdem. Nie nadawał się już do jazdy.

Źródło: "Svergie Radio"