fot: zimbio.com?php>
Miriam Goessner ogłosiła zakończenie kariery biathlonowej. Niemiecka zawodniczka nie zamierza jednak definitywnie kończyć ze sportem, a jedynie przenieść się do innej dyscypliny - biegów narciarskich.
?php>Miriam Goessner w minionych miesiącach nie mogła narzekać na nudę. 27-letnia sportsmenka w październiku urodziła córkę, a pod koniec grudnia wyszła za mąż za niemieckiego alpejczyka Felixa Neureuthera. Po przerwie macierzyńskiej Goessner nie zamierza rezygnować ze sportu i nadal chce robić to, co lubi. Niemka nie powróci jednak do biathlonu, w którym osiągała wiele sukcesów, jak choćby dwa tytułu mistrzyni świata w sztafecie (Chanty-Mansyjsk 2011, Ruhpolding 2012) czy trzy zwycięstwa pucharowe w sezonie 2012/2013.
?php>- By liczyć się w biathlonie musiałabym strzelać bez pudła, a to już jest w moim przypadku praktycznie niemożliwe - mówi Niemka. - Nigdy nie byłam dobrym strzelcem. Z drugiej strony bieganie na nartach wciąż daje mi sporo radości - dodaje Goessner w rozmowie z ARD.
?php>27-latka chce teraz powrócić do biegów narciarskich, w których wcześniej okazjonalnie startowała. Niemka była dużym wzmocnieniem sztafety na igrzyskach olimpijskich w Vancouver i na mistrzostwach świata w Libercu, z których razem z koleżankami z kadry przywoziła srebrne medale. W sezonie 2009/2010 Goessner trzykrotnie plasowała się również w czołowej dziesiątce zawodów Pucharu Świata w biegach narciarskich (Oberhof, Rybińsk i Canmore). Karierę niemieckiej zawodniczki zatrzymywały kontuzje: w 2013 roku po upadku na rowerze Goessner doznała kontuzji kręgosłupa, a rok później miała poważny wypadek podczas mistrzostw Niemiec w biathlonie na nartorolkach. Ostatnią imprezą 27-latki w biathlonowej specjalizacji były mistrzostwa Europy w Dusznikach-Zdroju.
Źródło: biathlon.pl, ARD
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz