Zamknij

Alpejski MŚ. Camille Rast potwierdza dominację w slalomie. Mikaela Shiffrin nie dała rady

Jarosław GrackaJarosław Gracka 14:24, 15.02.2025 Aktualizacja: 15:42, 15.02.2025
Skomentuj Screen - Eurosport Screen - Eurosport

Szwajcarki tryumfują! Nową mistrzynią świata w slalomie została rewelacyjna w tym sezonie Camille Rast, która wyprzedziła swoją rodaczkę Wendy Holdener. Brąz trafił do eks-mistrzyni świata sprzed 4 lat - Austriaczka Katharina Liensberger. Nie udalo się stanąć na podium Mikaeli Shiffrin, która pierwszy od 2013 nie schodziła z podium w tej konkurencji. 

Ukoronowanie świetnej formy

Camille Rast debiutantką nie jest - to niemal 26. letnia zawodniczka, która pojawiła się w PŚ w końcówce poprzedniej dekady, ale tak naprawdę jej talent eksplodował w tym sezonie - wygrała 2 slalomy (w silnej konkurencji) i prowadzi w klasyfikacji generalnej PŚ. Była główną faworytką do zwycięstwa, ale przecież jej rywalki nie miały zamiaru oddać łatwo skóry. Tymczasem już w pierwszym przejeździe pokazała, że dziś będzie ciężko ją przegonić, a w drugim postawiła kropkę nad "i". Czas 1:58.00 dał jej nie miażdżącą, ale bezpieczną przewagę 0,46 sek. nad swą rodaczką Wendy Holdener, która na podium wskoczyła z czwartej pozycji osiągając najlepszy czas drugiego przejazdu. Holdener, która w slalomie często staje na podium, ale rzadko wygrywa tym samym wyrównała osiągnięcie z 2017. Trzecia Liensberger straciła już 1,32 sek. i spadła o jedną pozycję, ale i tak było to piękne potwierdzenie, że najlepsza zawodniczka sprzed 4 lat wróciła na dobre do czołówki.

Najgorszy start w karierze Shiffrin

Tylko o 0,02 sek. przegrała podium Paula Moltzan, która była blisko zdobycia drugiego indywidualnego medalu MŚ po sukcesie w gigancie. Amerykanka awansowała z miejsca piątego i wyprzedziła swoją najbardziej utytułowaną rodaczkę. Shiffrin przegrała z rodaczką o 0,03 sek., a z Liensberger o 0,05 sek. Tym samym nie utrzymała trzeciego miejsca i nie stanęła na podium. Pierwszy raz w swej karierze. W całej historii swoich startów od 2013 roku Shiffrin zawsze stawała na podium - w latach 2013-19 wygrywając cztery razy z rzędu slalom potem dorzuciła jeszcze brąz i srebro. Dziś się to nie udało, chyba można mowić o końcu pewnej epoki.

Stabilnie w "10"

Ciekawe, ale zawodniczki z miejsc 6-9 utrzymały swoje miejsca z pierwszych przejazdów. To kolejno Słowenka Andreja Slokar (+1,53 sek.), Austriaczka Katharina Truppe (+2,03 sek.) i pozostałe dwie - obok Shiffrin - największe przegrane dzisiejszych zawodów. Mowa o Niemce Lene Duerr (+2,45 sek.) i Chorwatce Zrince Ljutic (+2,73 sek.). Pierwszą "10" uzupełnjła po ładnym awansie z 16. pozycji Francuzka Marion Chevrier (+3,11 sek.).

Kuriozalna końcówka Top 30

Ponieważ wiele zawodniczek wypadło końcówka pierwszej "30" ostatecznie wyglądało dość nietypowo. I tak na 28. pozycji zobaczyliśmy Gruzinkę Ninę Tsiklauri (+19,74 sek.), miejsce niżej była reprezentantka RPA Lara Markhalter (+19,83 sek.). Straty, trzeba przyznać olbrzymie, ale i tak niewielkie w porównaniu z 30. miejscem. Znalazła się na nim Węgierka Hanna Majtenyi (+29,13 sek.). Dwa przejazdy ukończyło raptem 39 zawodniczek - ostatnia z nich Walerija Kowalewa z Uzbekistanu straciła aż 1:27,35 min.

wyniki zawodów

źródło: wiadomość własna

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%