Na ten moment fani narciarstwa alpejskiego czekali ponad pół roku. Jutro rusza sezon 2024/25. Tradycyjnie zacznie się on w austriackim Sölden, w którym wystartują 62 zawodniczki. Wśród nich z numerem 19 pojedzie Polka - Maryna Gąsienica-Daniel. Przed nią zaś na trasie zobaczymy całą światową czołówkę.
Niestety z tej najściślejszej czołówki nasza czołowa gigancistka wypadła po sezonie 2023/24, w którym to zajęła 23. pozycję w klasyfikacji generalnej. Choć akurat wyjątkowo w austriackim kurorcie poszło jej przed rokiem dobrze (była tam 13). Wygrała wtedy - co było potem dobrym prognostykiem - Lara Gut-Behrami. Szwajcarka, która pojedzie z numerem 4 zdobyła w minionym sezonie małą i dużą Kryształową Kulę. Przed nią na trasę wyjadą inne zawodniczki z czołówki - rekordzistka pod względem liczby zwycięstw w PŚ Michaela Shiffrin z nr 1 (w zeszłym sezonie piąta w klasyfikacji giganta), Nowozelandka Alice Robinson (czwarta na finiszu sezonu w gigancie) i Norweżka Thea Louise Stjernesund (siódma w klasyfikacji giganta).
Po Gut-Behrami na trasie zobzczymy Federikę Brignonę, która z Gut-Behrami przegrała na mecie gigantowego sezonu raptem o 21 punktów. Mocna w tej konkurencji (choć dopiero dziewiąta na końcu sezonu) jest jej rodaczka Marta Bassino (nr 6). Po niej zobaczymy na trasie Szwedkę Sarę Hector - zesżły sezon ukończyła na najniższym stopniu podium klasyfikacji gigantowej. Niestety nie zobaczymy dwóch zawodniczek z pierwszej "10" minionego sezonu - Słowaczki Petry Vlhovej, o której kłopotach pisaliśmy w tym miejscu oraz Kanadyjki Valerie Grenier.
Pierwszy przejazd zaplanowano na godzinę 10.00, drugi - na 13.00
wiadomość własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz