Tragiczne wieści płyną z Finlandii. W wieku 37 lat zginął mistrz świata juniorów z Rovaniemi z 2005 roku - Joonas Ikonen. Jak przekazał klub Puijon Hiihtoseura, przyczyną śmierci był wypadek na łodzi.
Ikonen uważany był za wielki talent. W 2005 roku został indywidualnym mistrzem świata juniorów na skoczni normalnej w Rovaniemi, a kilka dni wcześniej wywalczył też brąz w drużynie. W zawodach indywidualnych wyprzedził Austriaka Arthura Pauliego oraz Słoweńca Jurija Tepesa. 9 marca 2005 roku zadebiutował w Pucharze Świata i tego samego dnia wywalczył pierwsze punkty w karierze (25. miejsce). W sezonie 2005/06 regularnie punktował w zawodach Pucharu Świata i zakończył sezon ostatecznie na 30. miejscu w klasyfikacji generalnej. Były to największe sukcesy w jego karierze.
W weekend fińskie media oraz były klub 37-latka przekazały tragiczne informacje o śmierci skoczka. Fin zginął 18 sierpnia w wypadku na łodzi. "Ze smutkiem musimy ogłosić, że Joonas Ikonen, mistrz świata juniorów w skokach narciarskich z 2005 roku i wieloletni trener sekcji skoków narciarskich Siilinjärvi Effort, zmarł w wypadku na łodzi" - czytamy.
Ikonen miał 37 lat.
źródło: PuijonHiihtoseuranMakihyppaajat/hs.fi
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz