Zamknij

Pjongczang 2018: Jaśkowiec do Kowalczyk: "Dziękuję Ci za poświęcenie"

16:16, 21.02.2018 Mateusz Król
Skomentuj

Brązowe medalistki z Falun w sprincie drużynowym Justyna Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec kolejny raz udowodniły, że ten duet stać na dobre rezultaty. Siódme miejsce trzeba nazwać sukcesem, zwłaszcza po wielu problemach zdrowotnych Sylwii. - Jesteśmy bardzo zadowolone - mówiła po biegu Kowalczyk.

- Trenowałam specjalnie tę łyżwę, by nie zawieść na igrzyskach koleżanki - powiedziała w rozmowie ze Sport.onet.pl Justyna Kowalczyk, dla której dzisiejszy start zakończył się najlepszym dotychczasowym rezultatem osiągniętym podczas Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu. Zanim Polki mogły walczyć o siódme miejsce trzeba było awansować z trudnego półfinału. Nie udało się awansować bezpośrednio, ale świetny czas pozwolił na to. A warunki na trasie były dzisiaj wymagające. - Gdybyśmy spróbowały oszczędzić się w półfinale w którymś momencie, to nie byłoby nas w finale - mówiła Sylwia Jaśkowiec.

Polki, które w tej konkurencji zdobyły w Falun medal, musiały dzisiaj mierzyć się nie tylko z rywalkami, ale także z wieloma problemami na jakie napotykały w ostatnich latach. Justyna Kowalczyk po problemach z depresją włożyła wiele siły, aby wrócić do czołówki a Sylwia Jaśkowiec przez ponad dwa lata zmagała się z kontuzjami. - Wygrałyśmy z bardzo mocnymi zespołami, a z innymi walczyłyśmy - komentowała Kowalczyk. - Trenowałam specjalnie tę łyżwę, by nie zawieść na igrzyskach koleżanki - dodawała. Miejsce w ósemce to oczywiście gwarancja stypendium. O ile nie wiadomo, czy Justynę zobaczymy w przyszłym sezonie, o tyle Sylwia z pewnością z tego skorzysta. - Dziękuję ci za wielkie poświęcenie. Tak wypracowałaś tę łyżwę, że byłam z ciebie dumna na podbiegach. To nasze siódme bardzo cieszy. Przerosło nawet ono nasze oczekiwania, bo po analizie drużyn, ósma pozycja była realna. My zrobiłyśmy coś więcej i to bardzo cieszy - skomentowała Jaśkowiec. Przed naszymi zawodniczkami został już tylko jeden start na tych igrzyskach. Będzie to niedzielna rywalizacja na 30 km stylem klasycznym, na którą szczególnie nastawiała się Justyna.

Źródło: Sport.onet.pl

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%