Od lat oskarżają się o doping. Teraz razem trenują

Fot. M. Rudzińska
W norweskich i rosyjskich mediach nadal dość dużo pisze się na temat wspólnych treningów Tatiany Soriny i zawodniczek z Kraju Fiordów. Teraz głos w tej kwestii zabrały same zainteresowane, które przyznały, że chciałyby, aby taka międzynarodowa współpraca była czymś normalnym. – Nie mamy nic do ukrycia – mówi Johaug dla Dagbladet.

Już kilka tygodni temu trener rewelacji minionego sezonu Tatiany Soriny, Jegor Sorin, dość mocno nalegał na możliwość wspólnych treningów z Norweżkami. Rosjaninowi udało się ostatecznie doprowadzić do spotkania swojej podopiecznej z biegaczkami z Kraju Fiordów, które miało miejsce podczas obozu we włoskim Livigno. Po zakończeniu zgrupowania Sorin w samych superlatywach wypowiadał się na temat norweskiej myśli szkoleniowej. – Wielkie podziękowania dla naszych norweskich kolegów i osobiście dla Therese Johaug za możliwość przeprowadzenia kilku wspólnych treningów. Bardzo pouczające było komunikowanie się z norweskim sztabem trenerskim i samymi zawodniczkami. Pomogło nam to zrozumieć ich podejście do treningu – pisał wówczas trener reprezentantki Rosji.
Nie mamy nic do ukrycia
Teraz głos na temat wspólnych ćwiczeń zabrały Norweżki, które również były zadowolone z możliwości treningów z zawodniczką z innego kraju. – Było nam bardzo miło, że byli tam z nami. Tatiana nie znała zbyt wielu słów po angielsku, więc nie mogłyśmy się za bardzo dogadać, ale ja i norweski zespół jesteśmy gotowi dzielić się naszym doświadczeniem z innymi. Nie mamy nic do ukrycia. W Livigno oprócz Rosjan trenowali z nami także Chińczycy – tłumaczy Therese Johaug cytowana przez Dagbladet.
W podobnym tonie wypowiadała się również dwukrotna triumfatorka Pucharu Świata Heidi Weng, która jest zwolenniczką poszerzenia takiej współpracy i dzielenia się wiedzą na temat swoich metod treningowych. – Dobrze, że sportowcy z różnych krajów mogą spotkać się na wspólnych treningach. Nie mam nic przeciwko takim rozwiązaniom – kwituje Norweżka. Być może wspólny obóz pozwoli zażegnać spór między norweską i rosyjska federacją. Od lat z obu stron padają ostre słowa oskarżeń o stosowanie dopingu. Z tego punktu widzenia współpraca biegaczek jest jeszcze bardziej ciekawa.
Źródło: Dagbladet
- PŚ w Lahti. Dobry występ Staręgi to za mało. Finały sprintu drużynowego bez Polaków - 24 marca 2023
- PŚ w Tallinnie. Nerwowe oczekiwanie i… awans. Staręga powalczy w ćwierćfinale sprintu - 21 marca 2023
- PŚ w Oslo. Triumf mistrzyni świata w ostatnim starcie sezonu. Pożegnalne podium wielkich gwiazd - 19 marca 2023