Kowalczyk i inni. Oto rekordziści Tour de Ski

Noworoczne sprinty stylem dowolnym w szwajcarskim Val Müstair zainaugurują 15. edycję Tour de Ski. Jubileuszowa odsłona prestiżowego cyklu jest dobrą okazją na to, aby przypomnieć sobie najlepszych z najlepszych, którzy zapisali się złotymi zgłoskami w historii Touru.

fot. Anna Felska

Tour de Ski to od wielu lat stały punkt w kalendarzu Pucharu Świata w biegach narciarskich. Już tradycyjnie na przełomie grudnia i stycznia zawodnicy i zawodniczki rywalizują w wieloetapowym, wyczerpującym cyklu, który kończy się równie wyniszczającym podbiegiem na szczyt Alpe Cermis. I choć wydaje się, że prestiż Tour de Ski z sezonu na sezon maleje, to zwycięstwo w tym cyklu nadal jest niezwykle wartościowym osiągnięciem.

Polsko-szwajcarska dominacja

Mówiąc o Tour de Ski nie sposób nie wspomnieć o największych gwiazdach tego cyklu, czyli Justynie Kowalczyk (obecnie Justyna Kowalczyk-Tekieli - przyp.red.) i Dario Cologni. Polka i Szwajcar to niekwestionowani dominatorzy Touru i jedyni do tej pory zawodnicy, którzy triumfowali w tej imprezie cztery razy w karierze. Osiągnięcie naszej biegaczki jest jednak jeszcze bardziej imponujące, gdyż Justyna Kowalczyk wygrała TdS cztery razy z rzędu (2009/10, 2010/11, 2011/12, 2012/13). Tuż za plecami polsko-szwajcarskiego duetu plasuje się Therese Johaug, która trzykrotnie jako pierwsza wbiegała na szczyt Alpe Cermis.

Po dwa triumfy mają na swoim koncie Lukas Bauer i Martin Johnsrud Sundby, a także Finka Virpi Kuitunen i Norweżka Heidi Weng.

Przechodząc do zawodników z największą liczbą zwycięstw etapowych w Tour de Ski po raz kolejny na szczycie trafiamy na nazwisko... Kowalczyk. Polka wystartowała w dziewięciu edycjach i odniosła czternaście triumfów na pojedynczych etapach. Tyle samo zwycięstw co biegaczka z Kasiny Wielkiej ma na swoim koncie Therese Johaug, która potrzebowała do tego dziesięciu występów. Co ciekawe - aż osiem z czternastu wygranych przez Norweżkę etapów to zasługa najszybszego czasu netto podczas podbiegu pod Alpe Cermis.

Wśród mężczyzn niekwestionowanym liderem zestawienia jest norweski gwiazdor biegów narciarskich Petter Northug. Reprezentant Kraju Fiordów w trakcie swojej obfitującej w sukcesy kariery wygrał trzynaście etapów. Na drugim miejscu z dziewięcioma wygranymi plasuje się Siergiej Ustiugow, który jest z kolei rekordzistą w liczbie wygranych etapów z rzędu. Rosjanin w sezonie 2016/17 wygrał bowiem aż pięć biegów z rzędu. Takim samym osiągnięciem wśród kobiet może się pochwalić Marit Bjoergen w sezonie 2014/2015.

Najwięcej miejsc na podium? Tu na prowadzeniu mamy Therese Johaug i... Justynę Kowalczyk. Norweżka zdetronizowała naszą zawodniczkę w minionym sezonie, gdy podczas 14. edycji czterokrotnie stanęła na podium. Dzięki temu prowadzi w tym zestawieniu z dorobkiem 29 miejsc w TOP3. Drugie miejsce (28 miejsc na podium) należy do biegaczki z Kasiny Wielkiej, a trzecie do Heidi Weng. W gronie mężczyzn niekwestionowanym liderem jest Petter Northug - 31 razy na podium.

Najwięcej etapowych zwycięstw i miejsc na podium w historii Tour de Ski:

Nieoczywiste rekordy.

Liczba zwycięstw i miejsc na podium to nie jedyne rekordy, o których warto wspomnieć przed inauguracją piętnastej edycji. W dotychczasowej historii ośmioro zawodników wygrało zarówno klasyfikację generalną, jak i sprinterską. Najwięcej takich triumfów ma w swoim dorobku Justyna Kowalczyk, która zwyciężyła w obu kategoriach w latach 2010/11, 2011/12 i 2012/13. U mężczyzn podobnym osiągnięciem dwukrotnie mogli się pochwalić Martin Johnsrud Sundby i Dario Cologna.

Jedynymi biegaczami w historii, którzy prowadzili w klasyfikacji generalnej od pierwszego etapu aż do samego szczytu Alpe Cermis są Siergiej Ustiugow (TdS 2016/17) i Marit Bjoergen (TdS 2015). Z kolei najwięcej występów w Tour de Ski ma Jean-Marc Gaillard, który od inauguracyjnej edycji nie opuścił ani jednego Touru. Doświadczony Francuz ukończył jedenaście z nich.

Największa i najmniejsza strata? Niewiele ponad siedem sekund dzieliło Virpi Kuitunen i Aino-Kaisę Saarinen w sezonie 2008/2009, gdy triumfowała pierwsza z Finek. Na przeciwnym biegunie znajdują się Martin Johnsrud Sundby i Ingvild Flugstad Oestberg, którzy uzyskali największe przewagi nad swoimi rywalami. Norweg finiszował 3 min 15,7 s przed drugim na mecie Finnem Hågenem Kroghem (TdS 2016), a jego koleżanka z kadry o 2 min 42 sekundy wyprzedziła Rosjankę Natalię Niepriajewą (TdS 2018/19).

Czy ktoś dołączy do zacnego grona rekordzistów po piętnastej edycji Tour de Ski? Odpowiedzi poznamy w pierwszych dniach stycznia.

Źródło: informacja własna / wikipedia