Zamknij

Kadra Doleżala rozpoczyna ratowanie igrzysk. To może być ostatnia szansa

11:03, 30.12.2021 Mateusz Wasiewski Aktualizacja: 11:03, 30.12.2021
Skomentuj

Kadra polskich skoczków odbyła wczoraj kryzysową naradę. Drużyna Doleżala ma jasny plan działań. Cel pierwszorzędny? Naprawa skoków Kamila Stocha. Wycofanie biało-czerwonych zawodników z TCS nie jest wykluczone. Istnieje pewien warunek. Wszystko zostało podporządkowane igrzyskom. 

fot. Tomasz Markowski

Pilne decyzje

Po fatalnym dniu rywalizacji w Oberstdorfie Michal Doleżal ze swoim sztabem zorganizowali kryzysową naradę. Ustalono konkretne działania, które mają wreszcie pomóc Polakom w wyjściu z ogromnego dołu. Jan Winkiel w rozmowie ze sport.pl zdradził, jakie zapadły decyzje. - Sztab ma plan i koncepcję. Zidentyfikowali problemy. Porozmawiali z zawodnikami. W czwartek organizują wewnętrzne spotkanie całej grupy - powiedział sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego.

Celem pierwszorzędnym naszej jest naprawa skoków Kamila Stocha. Wiadomo też, co dalej z losem reprezentacji Polski na 70. Turnieju Czterech Skoczni. U każdego skoczka zdiagnozowane zostały trochę inne problemy. Wspólnych jest trochę rzeczy technicznych. Generalnie celem numer jeden jest odkręcenie Kamila Stocha - przyznał Winkiel. - Uznaliśmy, że trzeba mniej skoczków krytykować, a bardziej popracować nad tym, żeby uwolnili głowy. Oni skakać umieją, więc trzeba im nie przeszkadzać. Gdyby była katastrofa w Ga-Pa, to kadra wróci do Polski na treningi i w Pucharze Świata pojawi się zapewne dopiero na konkursy w Zakopanem - dodał.

Celem igrzyska. I nic innego

Nie tylko o decyzjach było podczas wspomnianego kryzysowego spotkania. Postanowiono przeanalizować formę fizyczną polskich skoczków. Po pomoc sięgnięto do biomechanika współpracującego z kadrą. - Piotr Krężałek potwierdza, że jest dobrze. Trzeba popracować nad kierunkami rozkładu siły, ale nie można zrzucać na przygotowanie fizyczne. Program Haralda Pernitscha realizowany przez naszych skoczków od sześciu lat cały czas działa dobrze - odrzekł Winkiel.

Dla biało-czerwonej drużyny TCS nie jest już w tym sezonie istotnie. Plan działania jest w pełni podporządkowany pod Pekin. - Walczymy dalej. Bez presji na poszczególne konkursy Turnieju Czterech Skoczni. Głowy skoczków będą nastawiane już na igrzyska olimpijskie - podsumował działacz PZN w rozmowie z Łukaszem Jachimiakiem.

Źródło: sport.pl

(Mateusz Wasiewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%