Zamknij

Johannes Hoesflot Klaebo: "Chciałem dziś zdobyć sto punktów"

21:12, 07.03.2018 Daniel Topczewski
Skomentuj

Johannes Hoesflot Klaebo w sezonie 2017/2018 całkowicie zdominował rywalizację w sprincie. Młody Norweg wygrał dziś w Drammen, odnosząc szóste zwycięstwo w tej specjalności. Klaebo zapewnił sobie także małą kryształową kulę za sprint i postawił duży krok w kierunku dużej Kryształowej Kuli za klasyfikację generalną Pucharu Świata.

Johannes Hoesflot Klaebo po raz kolejny w tym sezonie udowodnił, że jest jednym z największych talentów w historii biegów narciarskich. 21-latek wygrał szósty sprint w tym sezonie i jest już o krok od zapewnienia sobie triumfu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Na konferencji prasowej Klaebo przyznał, że zależało mu na tym zwycięstwie z kilku powodów. - Chciałem dziś zdobyć sto punktów. To było dla mnie bardzo ważne. Potrzebuję jak najwięcej punktów, aby zapewnić sobie kryształową kulę. W ten weekend będę startował w Holmenkollen na 50 kilometrów i wiem, że będzie ciężko, dlatego tak bardzo mi zależało na tym zwycięstwie - mówi biegacz. - Cieszę się, że mam możliwość rywalizacji przed tyloma kibicami. Rok temu byłem w Drammen drugi i jestem naprawdę szczęśliwy, że teraz udało mi się wygrać - dodał trzykrotny mistrz olimpijski.

Drugie miejsce w Drammen zajął Eirik Brandsdal. Doświadczony Norweg czuje się doskonale na tej trasie (stanął na podium czwarty raz z rzędu), co potwierdził dzisiejszym wynikiem. - Nie wiem co takiego jest na tej pętli, ale zawsze dobrze tutaj startuję. Byłoby miło dziś wygrać, ale nie miałem sił, aby walczyć na finiszu. Zawsze cieszę się, kiedy nadchodzi czas na wyścigi w Drammen, a dziś miałem naprawde dobrze przygotowane narty i to mi pomogło - powiedział Brandsdal.

Na najniższym stopniu podium stanął Aleksander Bolszunow. Rosjanin w finale mierzył się z pięcioma reprezentantami Norwegii i ostatecznie udało mu się wywalczyć trzecie miejsce. 21-latek przegrał z Klaebo i Brandsdalem, ale zostawił w pokonanym polu Sindre Bjoernestada Skara, Kaspra Stadaasa i Emila Iversena. - Walczyłem dziś o zwycięstwo, więc jestem rozczarowany, że nie udało mi się stanąć na najwyższym stopniu podium. Dałem z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło, bo Klaebo był naprawdę silny na ostatnim podbiegu. Z niecierpliwością czekam na sobotni bieg na 50 kilometrów - zakończył Bolszunow.

Źródło: FIS

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%