Historyczny wyczyn Austriaka

O W olimpijskim supergigancie górą po wspaniale przejechanym odcinku dolnym Austriak Matthias Mayer. Dla Austriaka są to trzecie Zimowe Igrzyska Olimpijskie, z których wyjeżdża ze złotem. Srebro wywalczył Amerykanin Ryan Cochran-Siegle zaś brąz - Norweg Aleksander Aamodt Kilde.

fot. Andrea Miola ©

Pierwszy w historii

Mayer tym samym został pierwszym w historii męskiego narciarstwa olimpijskiego zawodnikiem, który wywalczył złoto na trzech kolejnych Zimowych Igrzyskach Olimpijskich z rzędu. Wśród pań takim wyczynem może pochwalić się Włoszka Deborah Compagnoni). Tym samym obronił tytuł z Pjongczangu. Wcześniej w Soczi Mayer był mistrzem olimpijskim w zjeździe. Zwycięstwo jednak nie przyszło łatwo, bo jadący po nim Cochran-Siegle przegrał dosłownie o włos (czyli 0,04 sek.). Trzeci Kilde przegrał już wyraźniej (+0,42 sek.). Norwego może mówić o niedosycie. Jest bowiem aktualnym liderem klasyfikacji supergiganta i zjazdu, a z ZIO wraca tylko z jednym brązem w tych konkurencjach.

Porażka lidera

Kilde może czuć niedosyt, ale Szwajcar Marco Odermatt poniósł totalną klęskę. W PŚ nie daje rywalom szans. W supergigancie jest drugi w klasyfikacji. A w Pekinie? Nie wyszedł mu zjazd, a w supergigancie wypadł dość spektakularnie z trasy. Został mu właściwie już tylko gigant. Nie był jedynym z czołówki, dla którego trasa w Chinach okazała się zbyt wymagająca. Supergiganta nie ukończyli też m. in. świeżo pasowany mistrz olimpijski w zjeździe - rodak Odermatta Beat Feuz, Austriacy Raphael Haaser i Max Franz, czy Włoch Christof Innerhofer.

Porażka starych mistrzów

O mały włos na podium mielibyśmy dwóch Norwegów. Adrian Smiseth Sejersted do zwycięzcy stracił bowiem tylko 0,74 sek. Piąty był aktualny mistrz świata - Austriak Vincent Kriechmayr (+0,76 sek.). Dobrą formę potwierdził James Crawford z Kanady (+0,85 sek.). Z dobrej strony zaprezentowali się reprezentanci Niemiec. Romed Baumann mimo kosztownego błędu był siódmy (+1,16 sek.), zaś Andreas Sander - ósmy (+1,27 sek.). Do dziesiątki załapał się jeszcze Francuz Blaise Giezendanner (+1,32 sek.) oraz Kanadyjczyk - Trevor Philp (+1,40 sek.).

wyniki zawodów

źródło: wiadomość własna