Zamknij

Courchevel 2023. Świetna Maryna Gąsienica-Daniel najlepiej w karierze! Złoto dla Tviberg i Schmida w slalomie równoległym

13:53, 15.02.2023 Marek Cielec Aktualizacja: 18:03, 09.03.2023
Skomentuj

Maria-Therese Tviberg oraz Alexander Schmid zostali nowymi mistrzami świata w slalomie równoległym, podczas odbywającego się czempionatu w Meribel. Maryna Gąsienica-Daniel odpadła w ćwierćfinale i zajęła piąte miejsce, co jest jej najlepszym wynikiem w historii startów w mistrzostwach świata. 

fot. PolSKI Mistrz

Maryna bez problemów w 1/8

W środku drugiego tygodnia zmagań podczas mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim w Courchevel i Meribel odbyły się zawody w slalomie równoległym pań i panów. W pierwszej rundzie rywalizacji kobiet w Maryna Gąsienica-Daniel, która była jedyną reprezentantką Polski, zmierzyła się z Andreą Ellenberger. Polka rozpoczęła pojedynek na trasie niebieskiej i była szybsza od Szwajcarki o 0,30 sek. Jak się szybko przekonaliśmy, niebieska trasa wydawała się jednak nieco szybsza niż czerwona, co mimo wszystko stawiało Marynę w trudnej sytuacji przed rewanżem. 

Pomimo nienajlepszego startu w rewanżowym wyścigu z Ellenberger, Gasienica-Daniel cały czas utrzymywała prowadzenie, którego nie oddała aż do samego końca. Linię mety przecięła ona z przewagą łączną 0,22 sek., awansując do ćwierćfinału, w którym czekała już na nią Thea Louise Stjernesund. 

Szybkie pożegnanie Pinturaulta i Bassino 

Na tym etapie nie zabrakło również niespodzianek, a jedną z nich było odpadnięcie już na początku mistrzyni świata sprzed dwóch lat w tej konkurencji, Marty Bassino w starciu z Marie Lamure. Wśród mężczyzn nie powiodło się m.in. Alexisowi Pinturaultowi, który musiał uznać wyższość Alexandra Steena Olsena. Nie powiodło się także Linusowi Strasserowi, który w przeszłości dobrze spisywał się w zawodach w slalomie równoległym, ale ostatnio nie ma do nich szczęścia. Co ciekawe, do drugiej rundy nie awansował żaden reprezentant ani żadna reprezentantka Stanów Zjednoczonych Ameryki, choć dzień wcześniej zdobyli oni złoto jako drużyna. 

Norweżka za mocna dla Maryny

Ćwierćfinał nie poszedł niestety po myśli Maryny Gąsienicy-Daniel. Po pierwszym wyścigu Polka miała 0,11 sek. straty do Stjernesund i kolejne trudne zadanie do wykonania. Niestety strata w drugim przejeździe jeszcze urosła i wyniosła ostatecznie 0,33 sek., co dla Maryny oznaczało koniec zawodów i znalezienie się w klasyfikacji tej konkurencji na miejscach 5-8., czyli tak jak to było dwa lata temu w Cortinie d`Ampezzo. Do półfinału obok Stjernesund awansowały także Maria-Therese Tviberg, Marie Lamure, która z wyścigu na wyścig stawała się coraz większą sensacją zawodów, a także Wendy Holdener, której do sensacji zaliczyć już nie można.

W ćwierćfinałach mężczyzn zwycięzcami okazali się Timon Haugan, Alexander Schmid, Dominik Raschner i Adrian Pertl. Jedynym zawodnikiem z tej grupy, który miał już na swoim koncie medal mistrzostw świata przed tymi zawodami był Adrian Pertl. Było już zatem wiadomo, że pojawi się przynajmniej dwóch nowych medalistów. 

Emocje w półfinałach

W półfinałach kobiet zmierzyły się ze sobą najpierw w norweskim pojedynku Marie-Therese Tviberg i Thea Louise Stjernesund. Pierwsze starcie zwycięsko zakończyła Tviberg +0,29 sek., jednak w drugim to Stjernesund była nieco lepsza. Jej atak jednak nie wystarczył, aby odrobić straty i to Tviberg z przewagą 0,06 sek. awansowała do wielkiego finału. Drugą parą były Wendy Holdener i Marie Lamure. Choć początkowo Francuzka dotrzymywała kroku Szwajcarce, to jednak Wendy wjechała na metę z przewagą 0,16 sek. W drugim wyścigu między tymi paniami Holdener od początku narzuciła bardzo szybkie tempo. Będąca pod presją Lamure popełniła kilka błędów, tracąc równowagę i wyjeżdżając poza trasę. W ten sposób to Holdener zameldowała się w finale. 

Pierwszy półfinał mężczyzn toczył się pomiędzy Alexandrem Schmidem i Timonem Hauganem. Faworytem tego pojedynku był Schmid i wywiązał się z tej roli bardzo dobrze. Pierwszy przejazd zakończył z przewagą +0,20 sek. nad Norwegiem i choć w drugim Haugan w końcówce zbliżał się do Schmida na niebezpieczną odległość to Niemiec zachował 0,06 sek. przewagi i został pierwszym finalistą konkurencji męskiej. W drugim półfinale do walki przystąpili Dominik Raschner i Adrian Pertl. O 0,15 sek. lepszy był w pierwszym wyścigu Raschner, a w drugim po przygodach obu panów ostatecznie wcześniej na metę o 0,08 sek. wjechał Raschner.

Schmid i Tviberg w siódmym niebie, rekordowa Maryna

Szanse Francuzów na medal wzrosły po pierwszym wyścigu pomiędzy Marie Lamure i Theą-Louise Stjernesund w pojedynku o brązowy medal. Lamure odjechała Stjernesund na 0,05 sek., jednak nie pozwalało jej to na dużą pewność przed rewanżem. Lamure w drugim przejeździe straciła jednak nartę po agresywnym wejściu w jedną z bramek, co zupełnie przekreśliło jej marzenia o medalu. Brąz trafił zatem do pogromczyni Maryny Gąsienicy-Daniel.  Finał z Wendy Holdener i Marią-Therese Tviberg rozpoczął się od remisu, bo obie panie przecięły linię mety równocześnie w wyścigu otwierającym to starcie. W ostatecznym starciu Tviberg spisała się perfekcyjnie uzyskując przewagę 0,67 nad Holdener, co dało jej pierwszy w karierze złoty medal mistrzostw świata. Maryna Gąsienica-Daniel, choć zakończyła walkę na ćwierćfinale, uzyskała na tyle dobry czas, że została sklasyfikowana na piątej pozycji, co jest jej najlepszym wynikiem w historii startów w mistrzostwach świata.

Bardzo wyrównana walka miała miejsce także w pojedynku o trzecie miejsce wśród panów. W pierwszym przejeździe przez cały wyścig prowadził dość zdecydowanie Haugan, ale w końcówce sporo odrobił Adrian Pertl i zmniejszył stratę do 0,01 sek. Na niewiele się to zdało, bo decydujące o brązowym medalu starcie Haugan wygrał już pewniej z przewagą łączną 0,19 sek. Zupełnie inaczej było w finale, w którym Schmid zostawił daleko w tyle Dominika Raschnera. 0,50 sek. do odrobienia po pierwszym przejeździe stawiało Raschnera w niezwykle trudnej sytuacji. Zamiast odrabiać, Raschner tracił jednak kolejne dziesiąte części sekundy i na koniec Schmid uzyskał ogromną jak na tak krótki wyścig przewagę 0,90 sek. Raschner mimo wszystko mógł cieszyć się ze srebra. 

Wyniki kobiet

Wyniki mężczyzn

Źródło: własne

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%