?php>
Na kilka dni przed rozegraniem konkurencji zjazdu podczas mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim 2023, kibice zaczynają zadawać sobie jedno pytanie. Czy ktoś jest w stanie pokonać Sofię Goggię? Pierwszy trening w Meribel padł jej łupem.
?php>?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
Narciarki alpejskie rozpoczęły we wtorek ściganie na trasie zjazdu, która będzie areną walki o mistrzostwo świata w najbliższą sobotę. W pierwszym treningu niespodzianki nie było. Absolutna dominatorka tej konkurencji w ostatnich sezonach pokazała, że będzie znów główną faworytką. To Sofia Goggia, która pokonała trasę w czasie 1:30,54.
?php>Gdyby była to walka o medale, to najwięcej radości mieliby ponownie Włosi. A to nie tylko zasługa Goggi, ale także Eleny Curtoni. Doświadczona zawodnika udowodniła, że wciąż warto na nią stawiać. Jej strata do rodaczki wyniosła tylko 0,10 s.
?php>Skoro mowa o doświadczeniu, to nie można go odebrać na pewno zawodniczce, która osiągnęła trzeci rezultat. To Ilka Stuhec. Słowenka w przeszłości dwukrotnie sięgała po złoto w tej konkurencji, a w ostatnich tygodniach jej forma rosła. Tym razem w treningu straciła 0,44 s do liderki zjazdu w Pucharze Świata.
?php>W treningu nie pojawiła się Mikaela Shiffrin, która zapowiedziała jednak, że nie wystartuje w tej konkurencji.
?php>?php>Źródło: Informacja własna
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz