Zamknij

Biegowy raport. Niezwykła wspinaczka Johaug, bunt Ustiugowa i znany trener w Andorze

19:19, 20.07.2022 Piotr Wojtaszczyk
Skomentuj

Kolejny tydzień i kolejne podsumowanie najnowszych wiadomości ze świata biegów narciarskich. Sezon ogórkowy trwa w najlepsze, nie oznacza to jednak braku emocji. Dzisiaj przeczytacie m.in. o odłączeniu się od rosyjskiej kadry Ustiugowa, niezwykłej wspinaczce Therese Johaug i końcu kariery młodego Francuza.

fot. Julia Piątkowska

Siergiej Ustiugow opuszcza rosyjską kadrę

Wielokrotny medalista mistrzostw świata, mistrz olimpijski w sztafecie z 2022 roku, Siergiej Ustiugow, miał przygotowywać się do kolejnego sezonu w grupie Jegora Sorina. Rosjanin opuścił jednak kadrę po kilku tygodniach treningów. Wszystkie dotychczasowe sukcesy odnosił pod okiem Marcusa Cramera. Między mężczyznami nawiązała się dobra relacja, więc Rosjanin miał trudności z przymusowym odejściem Niemca do włoskiego zespołu.

Rosyjska federacja, wobec odejścia Cramera, zdecydowała się umieścić Ustiugowa w grupie kierowanej przez Jegora Sorinę, a nie we flagowej kadrze trenowanej przez Borodawko. Należą do niej m.in.: Bolszunow i Jakimuszkin. Dla Siergieja Ustiugowa ta sytuacja nie była odpowiednia. Po spędzeniu kilku tygodni z nową drużyną dwukrotny mistrz świata nie był zadowolony i poprosił o możliwość rozpoczęcia indywidualnych przygotowań. Doświadczony Rosjanin będzie teraz trenował w regionie Chanty Mansyjska z lokalnymi narciarzami biegowymi.

Niezwykła wspinaczka Johaug

Therese Johaug po raz kolejny zrobiła na wszystkich wrażenie. Udało jej się wjechać na Alpe d`Huez w mniej niż godzinę. Norweżka przybyła na miejsce kamperem ze swoim narzeczonym Nilsem Jacobem Hoffem, byłym mistrzem wioślarstwa. Została zaproszona do podjęcia wyzwania przez byłego kolarza - Daga Otto Lauritzena, konsultanta kanału TV2.

Therese, dla której nie było to ogromne wyzwanie wspięła się na Alpe d`Huez w 58 minut. - To była wspaniała przygoda, świetnie się bawiłam - powiedziała na antenie TV2, a kiedy jej narzeczony przekroczył linię pół godziny później, zażartowała do niego. - Pomimo twojego występu, nadal chcę się pobrać - mówiła.

Koniec kariery utalentowanego Francuza

Valentin Chauvin, utalentowany narciarz biegowy, potrafiący osiągać świetne wyniki w sprincie, zakończył karierę. Do udanych może zaliczyć sezon 2020/2021. Miał wtedy bardzo dobrą zimę. Między innymi zameldował się na 5. i 7. miejscu w sprincie w Val di Fiemme i Val Müstair. To były jego najlepsze wyniki w Pucharze Świata.

- Od kilku lat nakładam na siebie zbyt dużą presję, mam za sobą zbyt wiele nieprzespanych nocy. Brak snu stopniowo "zabija" organizm, ale też "zabija" motywację, nastrój, chęć walki. A kiedy ciało jest twoim narzędziem pracy, nigdy tego nie wybaczy. Myślę, że się wypaliłem. Nie chcę już tracić czasu, który mogę spędzić z rodziną lub przyjaciółmi. Nie prosperuję już jako sportowiec na wysokim poziomie. Lubię też zbyt wiele sportów i chcę ich spróbować - napisał na swoim Facebooku.

Pierre Mignerey: "Nie jesteśmy daleko od idealnego kalendarza"

Międzynarodowa Federacja Narciarska zmieniła zasady na przyszły sezon. Od końca listopada pojawi się nowy system punktacji w Pucharze Świata oraz standaryzacja dystansów. Co więcej, panie i panowie będą rywalizować na tych samych dystansach (sprint, 10 km lub 20 km). W programie będzie jeszcze tylko jedno 50 km - w Oslo. Na temat tych zmian wypowiedział się dyrektor FIS ds. narciarstwa biegowego.

- Ogólnie uważam, że ta decyzja została bardzo dobrze przyjęta przez większość osób, które nie są bezpośrednio ani osobiście zaangażowane w narciarstwo biegowe. Skorzystaliśmy z okazji, aby ujednolicić formaty wyścigów. To ważny krok dla tej dyscypliny. Teraz skupimy się również na samym sporcie, aby go jakoś uatrakcyjnić. Potrzebujemy sportu, który opowiada wspaniałe historie i wymaga pomocy producentów telewizyjnych, grafików i ekspertów - powiedział Pierre Mignerey.

Dla dyrektora zmiany są niezwykle potrzebne. Mówi, że dzięki nim wyrówna się przepaść między sprinterami i dystansowcami. Nie ukrywa także zadowolenia z zaprezentowanego niedawno kalendarza na przyszły sezon. - Myślę, że nie jesteśmy daleko od idealnego kalendarza z większą różnorodnością. Brakuje nam tylko skiathlonu - zakończył.

Wielkie nazwisko u boku andorskiego talentu

26-letni narciarz biegowy z Andory, Irineu Esteve Altimiras, na początku tygodnia przedstawił swój cel na nadchodzący sezon. Podczas prezentacji kadry narodowej Andory wyjaśnił w szczególności, że chce "być jednym z najlepszych na świecie i dążyć do wspięcia się na wyższy poziom". Wszystko po to, by regularnie wchodzić do pierwszej dwudziestki Pucharu Świata. Po trzech finiszach w top 25 na igrzyskach w Pekinie w 2022 roku Andorczyk jest głodny sukcesów. W osiągnięciu celów pomoże mu włoska legenda narciarstwa - Cristian Zorzi.

- On może wiele wnieść do jego kariery - mówi Joan Erola, tamtejsza dyrektor ds. narciarstwa biegowego. Pod koniec miesiąca Carola Vila i Esteve Altimiras pojadą do Norwegii na tradycyjny Blink Festival. To jeden z ich głównych punktów przygotowań do zbliżającego się wielkimi krokami sezonu.

Źródło: FIS / nordicmag.info / TV2 / Facebook

(Piotr Wojtaszczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%