W sobotę i w niedzielę czekają nas emocje slalomowe. Mężczyźni będą rywalizować we Flachau, które w ogóle nie było przewidziane w męskim kalendarzu. Odpadły jednak zawody w Wengen i Kitzbuehel, zaś Flachau po zawodach pań wyraziło gotowość do rozegrania slalomu.
?php>?php>
?php>
fot. Team Tourismusverband Flachau / wildbild / CC BY NC ND?php>
Rywalizacja slalomowa w tym sezonie jest bardzo zacięta. Obecnie w klasyfikacji prowadzi faworyt gospodarzy Marco Schwarz. Kolejne miejsca zajmują świetny ostatnio Niemiec Linus Strasser i drugim z przeżywających odrodzenie slalomowe Austriaków - Manuelem Fellerem. Za tą trójką Szwajcar Ramon Zenhaeusern i ten, który miał być głównym faworytem - Norweg Henrik Kristoffersen. Niemniej patrząc po dotychczasowych wynikach tu wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie i nikogo nie można skreślać. Nawet zawodników, którzy pozornie mają najlepsze lata za sobą jak Brytyjczyk Dave Ryding, który ostatnio stanął na podium.
?php>Do rywalizacji stanie siedemdziesięciu zawodników z dwudziestu jeden krajów. Polaka w tym gronie jednak nie będzie. Jutro pierwszy przejazd przewidziany jest na godzinę 9:30, drugi - na 12:30. W niedzielę zawodnicy wystartują o 10:30 do pierwszego przejazdu, zaś o 13:45 do drugiego. Niewątpliwie czekają nas ciekawe, choć w innym niż zaplanowanym pierwotnie miejscu zawody.
?php>lista startowa?php>
?php>
źródło: własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz