Zamknij

Alpejski PŚ w Wengen. Zmiana nart na krótkie. W niedzielę slalom mężczyzn (lista startowa)

19:35, 15.01.2022 Marek Cielec
Skomentuj

Myśląc o Wengen z pewnością większość fanów narciarstwa alpejskiego ma przed oczami słynną trasę Lauberhorn, na której odbywają się wyjątkowo długie zawody w zjeździe. Nie zmienia to jednak faktu, że od lat nieodłączną częścią zawodów Lauberhornrennen jest także slalom, który potrafi być nie mniej interesujący. Te zmagania odbędą się już jutro, a weźmie w nich udział również reprezentant Polski, Michał Jasiczek. 

fot. Rosmarie Knutti © / rk-photography.ch

Początki wyścigu

Początek slalomowych zawodów w Wengen sięga aż 1930 roku, podobnie jak zjazd. Wówczas w skład zawodów wchodziły zjazd, slalom i kombinacja, której wyniki były obliczane na podstawie rozegranych wcześniej zawodów w zjeździe i slalomie. Co ciekawe, już w pierwszym slalomie przeprowadzonym w ramach Lauberhornrennen zwycięzców było dwóch. Zostali nimi Brytyjczyk William B. Bracken i lokalny bohater, Szwajcar Ernst Gertsch, który uważany jest za jednego z ojców tych wyścigów.

Trudne lata Szwajcarów

Dla Gertscha było to pierwsze i jedyne zwycięstwo w Lauberhornrennen, ale w pierwszych latach triumfatorami slalomu w Wengen byli przede wszystkim Szwajcarzy. Nieco gorzej wiodło im się po wojnie, a szczególne lata posuchy to okres od roku 1987 aż do dziś. Ostatnim Szwajcarem, który wygrał slalom w Wengen był Joël Gaspoz. Było to jednocześnie jego jedyne zwycięstwo w slalomie w Pucharze Świata.

Szanse są, ale małe

Szanse Helwetów na przełamanie złej passy są niezbyt wielkie, ale jest to wciąż dość prawdopodobne. W tym sezonie jeszcze ani razu reprezentantowi Szwajcarii nie udało się stanąć na slalomowym podium w Pucharze Świata, jednak ostatnie zawody mogą wlać w ich serca nieco optymizmu. Tydzień temu w Adelboden w czołowej szóstce slalomu znalazło się trzech z zawodników gospodarzy: Ramon Zenhausern, Luca Aerni i Loic Meillard. Duże możliwości drzemią też w Danielu Yule. Nie należą oni jednak do głównych faworytów tych zmagań.

Spodziewane niespodzianki

Największym pretendentem do zwycięstwa w jutrzejszej rywalizacji będzie Francuz Clement Noel. Zwyciężał on już w Wengen dwukrotnie, w latach 2019 i 2020 i z pewnością będzie mieć sporą ochotę na trzecią wygraną z rzędu w tym miejscu. Do jego najgroźniejszych rywali mogą należeć Manuel Feller, Kristoffer Jakobsen czy Sebastian Foss-Solevag. Ten ostatni, choć miał problem z kontuzjowanym kciukiem, jest na liście startowej zawodów. Jak pokazały m.in. ostatnie zawody w Adelboden, nie można także wykluczyć większej niespodzianki w stylu Johannesa Strolza, zatem wszyscy slalomiści mogą czuć się zaproszeni do walki o triumf.

Polak na starcie

W rywalizacji slalomowej w Wengen udział weźmie także reprezentant Polski, Michał Jasiczek, który w tym sezonie startował w Pucharze Świata już dwukrotnie, jednak bez awansu do drugiego przejazdu. Jeśli chodzi o jego występy w Wengen to ma ich już na koncie trzy w ramach Pucharu Świata. Można podsumować je wspólnie jednym komentarzem, gdyż za każdym razem wypadał z trasy w pierwszych przejazdach.

Pierwszy przejazd dla Noela?

Niedzielny slalom rozpocznie się już o godzinie 10:15. Z numerem 1 na trasie pojawi się Norweg Henrik Kristoffersen, a ustawiającym przejazd będzie włoski trener francuskich slalomistów, Simone Del Dio. Można się zatem spodziewać, że będzie on starał się ustawić slalomowe bramki w sposób odpowiadający Clementowi Noelowi. Start drugiego przejazdu zaplanowano na godzinę 13:30 i ustawiajacym trasę na tę część zawodów będzie Kanadyjczyk trenujący Norwegów, Johnny Davidson. Michał Jasiczek będzie jednym z ostatnich zawodników startujących w pierwszym przejeździe. Wśród 67 zgłoszonych do zawodów slalomistów Polak otrzymał 64 numer startowy.

Lista startowa slalomu

Źródło: własne/lauberhorn.ch

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%