Alpejski PŚ w Sölden: Echa inauguracji, czyli wypowiedzi najlepszych zawodników

(KEYSTONE/Gian Ehrenzeller)

Marco Odermatt, drugi w gigancie (KEYSTONE/Gian Ehrenzeller)

Ruszyła maszyna! – tak po mijającym weekendzie mogą powiedzieć kibice najpopularniejszych sportów zimowych. Gigantem w Sölden zainaugurowano bowiem kolejny sezon Pucharu Świata. Premierową wiktorią cieszy się Norweg Lucas Braathen, a wśród pań klasę potwierdziły Włoszki.

Braathen wydawał się dla dziennikarzy postacią nietuzinkową – dość późno rozpoczął swoją karierę narciarza, a w młodości bardziej pasjonowała go piłka nożna. 20-latek został więc zapytany o… Erlinga Brauta Haalanda, jego rówieśnika, gwiazdę norweskiej i światowej piłki:

– To świetna motywacja. Dzięki niemu wiem, że mogę zrobić aż tak wiele w sporcie będąc w obecnym wieku. To fantastyczna sprawa dla całej mojej generacji – stwierdził Braathen.

– W tym sezonie chciałbym być po prostu stabilny. Skupię się na dwóch konkurencjach – gigancie i slalomie, a względem poprzedniego roku chciałbym poprawić regularność dojazdów do mety – powiedział Norweg, cytowany przez międzynarodową witrynę Eurosportu.

Podium w konkurencji panów uzupełnili Szwajcarzy, a drugi na mecie Marco Odermatt udzielił wypowiedzi francuskim mediom.

– Tego lata trenowaliśmy naprawdę dobrze i to udowodniliśmy. Jestem odrobinę rozczarowany, że nie wygrałem (Odermatt przegrał o 0.05 s. – przyp. AG), ale podwójne podium – moje i Gino Caviezela – wynagradza mi to. Cieszymy się całym zespołem – dodał przedstawiciel Helwetów.

Po sobotnim gigancie pań najszczęśliwszymi zawodniczkami były Włoszki – aż trzy z nich znalazły się w TOP 6, a wygrała Marta Bassino. Zwyciężczyni wskazywała w wypowiedzi dla “La Stampy” na siłę kolektywu:

 – Wspólne treningi to coś, czego nam brakowało. Na zgrupowaniach mieszkamy razem – jesteśmy jak rodzina. To naprawdę pomaga.

Wspomniany na początku Braathen czuł wyraźny związek z sytuacją piłkarza. Bassino czuje się natomiast… jak kolarka:

 – Zakładanie czerwonej koszulki liderki PŚ to szaleństwo. Nie marzyłam nawet o tym. To jak liderowanie w Giro d’Italia! – dodała 24-latka.

Kolejne zawody z cyklu Pucharu Świata za niespełna miesiąc – 14 listopada w Lech odbędzie się slalom równoległy.

źródła: eurosport.com/lastampa.it/skiactu.ch