Alpejski cyrk pozostał za oceanem. W amerykańskim Beaver Creek dziś o godzinie 18:00 czasu 18:00 czasu środkowoeuropejskiego odbędzie się zjazd mężczyzn. Na starcie stanie 64 zawodników. Wczoraj nie udało się rozegrać zawodów, czy dziś zawodnicy będą mieli więcej szczęścia??php>
?php>
Główni faworyci?php>
Najpoważniejszym kandydatem do zwycięstwa jest niewątpliwie Norweg Aleksander Aamodt Kilde. Wyjedzie on na trasę za nr 6. Życiowy partner Mikaeli Shiffrin wygrał zjazd w Lake Louise. Ma on też na koncie zwycięstwo w Beaver Creek w zeszłym roku. Kiedy jednak przywołujemy zawodników, którzy w przeszłości wygrywali w tej miejscowości na pierwszym miejscu wysuwa się Szwajcar Beat Feuz (nr 11). Rok temu był trzeci. Ma na swoim koncie też zwycięstwa w 2018 i 2019 oraz drugie miejsca w 2011, 2014 i 2017. Ewidentnie lubi tę trasę. Na pierwsze zwycięstwo zjazdowe czeka za to rodak Feuza - Marco Odermatt (nr 10). Wielki w gigantach i supergigantach. W zjeździe bardzo dobry - na podium stał wielokrotnie, choć brakuje mu zwycięstwa.
?php>?php>
Inni faworyci?php>
Na starcie stanie jeszcze jeden były zwycięzca - Christof Innerhofer z Włoch (nr 18). Doświadczony Włoch wygrał tu w 2012. 38-latek nie jest bez szans, choć głównym faworytem nie jest. Większe szanse ma jeszcze starszy Francuz Johan Clarey (nr 8). Mimo 41 lat jest w znakomitej formie i ciągle bez zwycięstwa w zawodach PŚ! Oczywiście wysoko stoją też akcje Włocha Dominika Parisa (nr 9), czy Austriaków - Vincenta Kriechmayra (nr 12) i Matthiasa Mayera (nr 13). Wielkie aspiracje i spore szanse ma też ich inny rodak - Daniel Hemetsberger (nr 7). Wymienić należy też eks reprezentanta Austrii, dziś w barwach Niemiec Romeda Baumanna, który wyjedzie na trasę jako pierwszy. Z gospodarzy należy wysoko ocenić Bryce`a Bennetta (nr 4) i Ryana Cochrana-Siegle (nr 15). Oczywiście wygrać może też ktokolwiek inny.
?php>lista startowa?php>
źródło: wiadomość własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz