Zamknij

Alpejski PŚ w Aspen. Amerykański zjazdowiec kończy karierę

12:20, 28.02.2023 Marek Cielec Aktualizacja: 12:20, 28.02.2023
Skomentuj

Podczas zbliżających się zawodów Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim w Aspen, swój ostatni występ zaliczy weteran z reprezentacji Stanów Zjednoczonych. W Pucharze Świata wygrał on zawody trzykrotnie i wszystkie trzy zwycięstwa miały miejsce na tej samej trasie, a był to Saslong w Val Gardenie. 

fot. Andrea Miola ©

Slalomowe początki

Steven Nyman w alpejskim Pucharze Świata zadebiutował w 2002 roku. Było to podczas finału sezonu, w austriackim Flachau. Nyman dostał przepustkę na te zawody dzięki wygraniu złotego medalu mistrzostw świata juniorów w Sella Nevea, które odbyły się zaledwie tydzień wcześniej. Od razu zdobył punkty, bo udało mu się uplasować na 15. miejscu. Było w tym trochę szczęścia, bo oba przejazdy slalomu ukończyło tylko 16 alpejczyków. Jeszcze kilka razy próbował on szczęścia w slalomie Pucharu Świata, ale zaliczył w tej konkurencji w sumie tylko 4 starty w karierze i szybko zaczął koncentrować się tylko na zjazdach i supergigantach. Co ciekawe, mimo niezłej juniorskiej przeszłości w slalomie, nigdy nie stanął na podium w kombinacji alpejskiej, choć szybkościowcem był przecież wysokiej klasy, a potwierdzają to wyniki takie jak trzy pierwsze miejsca i łącznie 11 startów na miarę podium. 

Wąska specjalizacja

Choć często specjaliści od konkurencji szybkościowych potrafią łączyć jazdę na najwyższym poziomie w zjeździe i supergigancie, to Nyman jest wzorowym przykładem typowego specjalisty od zjazdu, bo wszystkie najlepsze wyniki osiągnął właśnie w tej konkurencji. W supergigancie tylko raz zdołał zmieścić się w czołowej dziesiątce Pucharu Świata, czym raczej nie zapisałby się na czołowych miejscach w historii tej dyscypliny. Pół żartem, pół serio można także dodać, że dość wąska specjalizacja Nymana nie ogranicza się tylko do konkurencji, a także do tras zjazdowych, bo wszystkie trzy triumfy świętował w Val Gardenie i również tam zajął raz trzecie miejsce. Kolejne ulubione miejsce tego zawodnika to Beaver Creek, gdzie trzykrotnie stanął na podium. Tylko te dwie miejscowości dały Stevenowi aż 7 z 11 miejsc na podium. 

Pożegnanie w Aspen

Piękna historia Stevena Nymana w Pucharze Świata wkrótce się zakończy, bo 41-letni już zawodnik postanowił, że z zawodniczym narciarstwem pożegna się wkrótce w Aspen, podczas kolejnych zawodów tego cyklu, a więc na swojej rodzimej ziemi. Decyzja ta zupełnie nie dziwi, bo w tym sezonie nie był on już w stanie nawiązać rywalizacji z najlepszymi i pojawił się tylko w kanadyjsko-amerykańskiej części Pucharu Świata późną jesienią, nie zdobywając żadnego punktu. Od przyszłego tygodnia rozpocznie się dla niego już nowa przygoda w innej roli, o której na razie alpejczyk nie poinformował. 

Źródło: instagram.com/steven_nyman, własne

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%