Sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich jeszcze nigdy nie zaczynał się tak szybko. Pierwszy weekend listopada to rekordowa data, ale nie oznacza rozpoczęcia sezonu na dobre. Po zawodach w Wiśle nadejdzie czas na trzy tygodnie przerwy.?php>
?php>
?php>
Już w weekend rusza Puchar Świata w skokach narciarskich w sezonie 2022/2023. Inauguracja w systemie hybrydowym, czyli z torami lodowymi i lądowaniem na igelicie odbędzie się w Wiśle. Na starcie piątkowych kwalifikacji zobaczymy trzynastu biało-czerwonych. W składzie nie zabrakło zawodników pierwszej kadry Thomasa Thurnbichlera, ani kadry B Macieja Maciusiaka. Wystąpią zatem: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł, Stefan Hula, Kacper Juroszek, Klemens Murańka, Jan Habdas, Maciej Kot, Tomasz Pilch i Andrzej Stękała?php>
?php>
Po Wiśle trener naszej kadry będzie musiał wybrać już tylko siedmiu zawodników, którzy powalczą w kolejnych zawodach tego sezonu. Te dopiero w ostatni weekend listopada w fińskiej Ruce. Wówczas karuzela rozkręci się na dobre. Na przełomie roku rozegrany zostanie tradycyjny Turnieju Czterech Skoczni, a w połowie stycznia nowego roku skoczkowie zawitają do Zakopanego. Pod koniec lutego rozpocznie się natomiast najważniejsza impreza sezonu. To oczywiście mistrzostwa świata w Planicy. Po nich jeszcze Raw Air i zakończenie sezonu na przełomie marca i kwietnia. Zapowiada się zatem najdłuższy sezon w historii.?php>
PŚ w skokach narciarskich 2022/2023. Terminarz zawodów mężczyzn - kalendarz sezonu?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz