Niestety, najlepsza polska bobsleistka nie wystartuje na zbliżających się mistrzostwach świata. Linda Weiszewski w pechowej sytuacji straciła kawałek palca.
Jak podaje w oświadczeniu Polski Związek Bobslei i Skeletonu, do zdarzenia doszło 25 lutego już w Lake Placid, gdzie Linda Weiszewski trenowała przed mistrzostwami świata. Podczas wyciągania bobsleja z auta uszkodzony został jej palec i bobsleistka trafiła do szpitala. Tam też przeszła zabieg i ze względu na zalecenia lekarza oraz przyjmowanie antybiotyków nie będzie mogła wystartować na mistrzostwach świata.
- Mistrzostwa świata właśnie się dla mnie skończyły. Po pierwszym dniu i pierwszych trzech przejazdach cieszyłam się, że dojechałam do mety. Niestety, to był pierwszy i ostatni dzień dla mnie w Lake Placid. Jeden moment nieuwagi, jedna zła decyzja i straciłam kawałek lewego palca serdecznego. Sezon zakończył się dla mnie w sposób, jakiego się nie spodziewałam. Teraz czeka mnie miesięczna przerwa, by wszystko poukładać sobie w głowie. Mam nadzieję, że wkrótce wrócę do treningów, aby zacząć przygotowania do sezonu olimpijskiego - napisała reprezentantka Polski w mediach społecznościowych.
Mistrzostwa świata w Lake Placid to ostatni i najważniejszy punkt sezonu w bobslejowym kalendarzu. Zmagania w monobobach odbędą się w dniach 8 i 9 marca, a w dwójkach kobiet - 15 i 16 marca. Niestety, bez udziału Polek, co jest spowodowane tym nieszczęśliwym wypadkiem Lindy Weiszewski. Niecałe dwa tygodnie temu na mistrzostwach świata juniorów nasza bobsleistka zdobyła dwa brązowe medale - w monobobach oraz w dwójkach z Klaudią Adamek. Polki plasowały się w tym sezonie już w czołowej dziesiątce zawodów Pucharu Świata.
źródło: PZBiS
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz