W Altenbergu zakończyły się mistrzostwa świata w saneczkarstwie. W zawodach drużynowych reprezentacja Polski zajęła 7. miejsce.
Podsumowanie dnia rozpoczniemy od drugiej niedzielnej konkurencji. Były to zmagania drużynowe, w których wystartowało 9 ekip, w tym Polacy (Klaudia Domaradzka, Wojciech Chmielewski/Jakub Kowalewski, Mateusz Sochowicz i Nikola Domowicz/Dominika Piwkowska). Podczas przejazdu Polaków ich czas porównywaliśmy z Chińczykami. Niestety, nasz zespół okazał się wolniejszy od drużyny z Azji. Ostatecznie Polacy zajęli 7. miejsce. Mistrzami świata zostali Niemcy - Julia Taubitz, Tobias Wendl/Tobias Arlt, Max Langenhan i Dajana Eitberger/Saskia Schrimer. Srebro dla Stanów Zjednoczonych, a brąz dla Łotwy. Niespodzianką jest dopiero 6. pozycja Austriaków, którzy zdobyli trzy tytuły w klasycznej rywalizacji, a w sztafecie po dużych błędach przegrali nawet z Chinami i nieznacznie wyprzedzili Polskę.
Do małej niespodzianki doszło w zawodach jedynek kobiet. Austriacy bardzo liczyli na Madeleine Egle, ale mistrzynią świata została Lisa Schulte. Prowadziła po pierwszym ślizgu, a w drugim obroniła przewagę i osiągnęła życiowy wynik. Austriaczka wyprzedziła o 104 tysięczne Julię Taubitz i o 175 tysięcznych Madeleine Egle. Klaudia Domaradzka po pierwszym przejeździe zajmowała 21. miejsce, więc była pierwszą zawodniczką, która nie awansowała do drugiej części zawodów.
źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz