Loty narciarskie kobiet. Zapadła decyzja, Maren Lundby rozczarowana

To mógł być przełom w historii skoków narciarskich, ale go nie będzie. Społeczność skoków narciarskich jest przeciwna lotom narciarskim kobiet. Większość związków narciarskich zagłosowała przeciw propozycji Norwegów.

fot. M. Król

Kilka dni temu informowaliśmy Was o tym, że w trakcie posiedzenia komisji FIS zapadnie decyzja ws. konkursów lotów dla skoczkiń. Te od wielu lat nie mogą rywalizować na skoczniach mamucich. Pomysł zmiany podejścia forsowali Norwegowie, ale nie udało im się przekonać większości związków narciarskich. Jak podaje telewizja NRK, przeciwko były takie nacje jak Austria, Polska, czy Niemcy.

- To jest po prostu niewiarygodnie. Są po prostu przeciwni - skomentowała sfrustrowana Maren Lundby. Mistrzyni świata miała nadzieję, że uda jej się rywalizować na skoczni do lotów przyszłej zimy. Norwegowie chcieli zorganizować dla pań zawody w Vikersund. Te zaliczane miały być do turnieju RAW Air.

- Rozumiem, że społeczność kobiet jest rozczarowana. Sam też jestem rozczarowany, ale czuję, że proces był dobry. Udało nam się przedstawić nasze poglądy i przemyślenia w uporządkowany i dobry sposób. Wierzy w loty narciarskie w 2023 roku - stwierdził Clas Brede Braathen, szef skoków w Norwegii.

Obecnie rekordzistką świata w długości skoku jest Daniela Iraschko-Stolz, która podczas testowego skoku uzyskała w austriackiej miejscowości Bad Mitterndorf 200 metrów.

 Źródło: NRK