Jedenastu polskich skoczków awansowało do dzisiejszego konkursu indywidualnego Letniego Grand Prix w Wiśle. Jedynym naszym zawodnikiem, któremu ta sztuka się nie powiodła, był Stefan Hula. - To był bardzo zły dzień dla mnie - mówił po kwalifikacjach.
?php>Stefan Hula był zawiedziony, ale też zaskoczony brakiem awansu do konkursu indywidualnego LGP w Wiśle. - Nie tego się spodziewałem, bo moje skoki były dużo lepsze na treningach przed zawodami. Wszystko dobrze grało, a tymczasem wszystkie piątkowe skoki były nieudane - przyznał Hula w piątek. Skoczkowi trudno było mówić o przyczynach słabszego występu.
?php>Brązowy medalista igrzysk olimpijskich będzie musiał przeanalizować swoje próby. - Muszę porozmawiać z trenerami, bo ewidentnie coś nie zagrało. To jest jednak początek sezonu, a nie koniec, więc walczę dalej - dodawał Hula.
?php>Z Wisły dla Sportsinwinter.pl?php>
Jakub Balcerski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz