Wisła odkąd tylko dostała zawody Pucharu Świata postawiła sobie za cel, aby nigdy tych konkursów nie wypuścić. Dlatego też przygotowania rozpoczynają się bardzo szybko.
?php>Andrzej Wąsowicz jak szef Komitetu Organizacyjnego znany jest w całej Polsce, ale przede wszystkie w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, jako człowiek rzetelny, solidny i dążący do celu. Dlatego właśnie większość rzeczy, które trzeba przygotować na zawody Pucharu Świata, postanowił mieć za sobą już w grudniu. - Ambicją moją, koleżanek i kolegów, którzy pracują przy Pucharze Świata w Wiśle było to, żebyśmy na koniec roku mieli 95 % zaawansowania w przygotowania do zawodów i to osiągnęliśmy - mówił Andrzej Wąsowicz. Ekipa w Wiśle zamontowała już trybuny, stanowiska pod kamery i płachty ochraniające przed wiatrem. Wszystko to przed ostatnim dniem starego roku. - W Beskidach piękna zima, co oznacza dla nas, że pierwszy raz w historii nie będziemy przywozić na skocznię śniegu, tylko będziemy go wywozić z niej. Jest jego nadmiar, ale z tego się cieszę, bo lepiej jest go wywozić, jak przywozić - podkreśla wiceprezes PZN. Od teraz skocznia im. Adama Małysza jest już niemal gotowa. W poniedziałek weszli na nią deptacze, bowiem zeskok ma zostań przygotowany tradycyjnie a nie za pomocą maszyn.
?php>W Wiśle Malice zapewniają, że jeśli któraś z ekip zechce odbyć trening, to skocznia zostanie udostępniona bez najmniejszych problemów. Nie będzie to jednak możliwe w czwartek, bowiem zawsze dzień przed kwalifikacjami obiekt jest zamykany. Wówczas montuje m.in. ledowe bandy reklamowe. Chociaż wcześniej dało się słyszeć wśród kibiców, że bilety w Wiśle są drogie, to dzisiaj nikomu to już nie przeszkadza. - Zainteresowanie konkursami jest olbrzymie. Zawodnicy skaczą znakomicie, dlatego jeszcze więcej osób przyjechałoby do Wisły, jednak skocznia jest jaka jest i nie powiększymy jej. W związku z sukcesami naszych zawodników bilety na Puchar Świata w Wiśle zostały już sprzedane - kontynuuje Andrzej Wąsowicz. Wszystkie imprezy masowe muszą być zorganizowane zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie takich wydarzeń. Nie da się też w kilka dni zaplanować i wybudować dodatkowych trybun. Każda osoba, której udało się zakupić bilet będzie mogła na skoczni zobaczyć nowe domki dla ekip. - Koszt wynajmu takich kontenerów nie był mały, postanowiliśmy zbudować drewniane domki. Poza tym w kontenerach nie mogliśmy nic zrobić, nawiercić jakiegoś otworu itp., stąd taka decyzja - dodawał Wąsowicz.
?php>Źródło: Anna Karczewska / Biuro Prasowe Pucharu Świata Wisła
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz