Noriaki Kasai po raz kolejny zapisuje się w historii skoków. 52-latek tworzy historię

Noriaki Kasai znów udowodnił, że wiek nie jest dla niego przeszkodą. Podczas zawodów Pucharu Świata w Sapporo 52-letni Japończyk zakwalifikował się do konkursu, co oznacza, że po raz 579. wystąpił w zawodach tej rangi. To absolutny rekord, który może pozostać nieosiągalny dla kolejnych pokoleń skoczków.

W konkursie na olimpijskiej skoczni w Sapporo Kasai zajął 45. miejsce i nie awansował do serii finałowej. Choć wynik nie był spektakularny, jego obecność w zawodach na najwyższym poziomie wciąż budzi ogromny podziw. Debiut Kasaiego w Pucharze Świata miał miejsce w 1988 roku. Japończyk przez lata zgromadził imponującą kolekcję rekordów, m.in.:

- największa liczba startów w Pucharze Świata (579),

- najstarszy skoczek biorący udział w konkursie (52 lata),

- najstarszy zawodnik zdobywający punkty (51 lat),

- najstarszy skoczek na podium (44 lata),

- najstarszy triumfator zawodów PŚ (42 lata).

Ostatnie dobre występy w Pucharze Kontynentalnym, gdzie Kasai pokonał m.in. Markusa Eisenbichlera, sprawiły, że Japończyk dostał kolejną szansę startu w elicie. W pierwszych kwalifikacjach w Sapporo nie udało mu się znaleźć wśród 50 najlepszych skoczków, ale dzień później zdołał wywalczyć awans do konkursu głównego.

Czy 52-latek ma szansę na występ w mistrzostwach świata?

W Japonii pojawiły się spekulacje, że jeśli Kasai zaprezentuje się dobrze w Sapporo, może nawet otrzymać powołanie na mistrzostwa świata w Trondheim. Choć jego 45. miejsce nie jest wynikiem, który zapewnia bilet na tę imprezę, temat jego ewentualnego udziału wciąż pozostaje otwarty. W swojej długiej karierze Kasai zdobył siedem medali mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym – pięć brązowych (w tym dwa indywidualnie w 2003 roku w Val di Fiemme) oraz dwa srebrne. Jego największym sukcesem pozostaje jednak tytuł mistrza świata w lotach narciarskich z 1992 roku. W tamtym czasie styl „V” dopiero wypierał skakanie na równoległych nartach, Lech Wałęsa był prezydentem Polski, a w USA wybory prezydenckie wygrał Bill Clinton. Choć Kasai ma już 52 lata, nie składa broni i wciąż marzy o wielkich skokach. Czy dołoży jeszcze jeden rozdział do swojej wyjątkowej kariery? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – jego legenda nadal trwa.

Źródło: Sport.de