Puchar Świata w Zakopanem to prawdziwe święto skoków narciarskich w Polsce. Tradycją stało się już, że w sobotę zawodnicy rywalizują w drużynówce. Bezkonkurencyjni na Wielkiej Krokwi okazali się Austriacy. Podopieczni trenera Andreasa Widhoelzla zwyciężyli z przewagą, aż 40,8 pkt nad drugimi Słoweńcami. Podium uzupełniła reprezentacja Norwegii. Polska w składzie Paweł Wąsek, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł zajęła piątą lokatę.
Zawody drużynowe w Zakopanem zawsze dostarczają kibicom wiele emocji. To byłoby prawdziwe święto skoków narciarskich i takie właśnie konkursy fani chcą oglądać. Skoczkowie zrobili prawdziwe show, aby uczcić 100- lecie Wielkiej Krokwi, które właśnie obchodzimy. Dzisiaj szans rywalom nie dali reprezentanci Austrii. Podobnie jak w Turnieju Czterech Skoczni Daniel Tschofenig, Jan Hoerl i Stefan Kraft zdominowali zawody w Zakopanem. Poziomem od starszych kolegów nie odstawał także młody Maximilian Oertner. Drugie miejsce ze stratą 40,8 pkt zdobyli dosyć niespodziewanie Słoweńcy. Anze Lanisek, Lovro Kos, Domen Prevc i Timi Zajc pokazali naprawdę dobrą dyspozycję. Najlepszą notę indywidualną notę dzisiejszych zawodów zdobył Jan Hoerl. Tuż za Austriakiem uplasował się Anze Lanisek, który oddał świetny drugi skok i wylądował na 144 m. Trzecie miejsce przypadło reprezentacji Norwegii w składzie Johann Andre Forfang, Halvor Egner Granerud, Benjamin Oestvold, Kristoffer Eriksen Sundal. Podopieczni trenera Magnusa Breviga stoczyli zaciętą walkę o podium z czwartą kadrą Niemiec.
Polacy piąci
Zawody na Wielkiej Krokwi słabo zaczęły się dla reprezentantów Polski. Aleksander Zniszczoł skoczył jedynie 119 m. Druga próba 30- latka była już jednak zdecydowanie lepsza. Polak lądował na 125 m. Zgodnie z przewidywaniami liderem drużyny Thomasa Tchurnbihlera był Paweł Wąsek, który skoczył 133 i 148 m. Świeżo upieczony mistrz Polski osiągnął dzisiaj piątą notę indywidualną. Powody do zadowolenia może mieć również Dawid Kubacki, którego forma ewidentnie ulega poprawie. Weteran naszej kadry poleciał na 131,5 i 128 m. Kamil Stoch wracający po długiej przerwie do Pucharu Świata skoczył 125,5 i 131 m. Polska zakończyła rywalizację na miejscu piątym, wyprzedzając Szwajcarów o 27,8 pkt.
Źródło: Informacja własna.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz