Skoki. Horngacher zdradza. To dlatego doświadczony Paschke dominuje w PŚ

Pius Paschke na początku sezonu zdominował rywalizację w Pucharze Świata. Żaden niemiecki skoczek narciarski nie rozpoczął zimy tak dobrze jak on, od czasu Martina Schmitta w 2000 roku. Pius Paschke zwyciężył w Lillehammer, Kuusamo, Wiśle i dwukrotnie w Titisee-Neustadt. Niemiec z dużą przewagą prowadzi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Te wszystkie świetne wyniki nadeszły w wieku 34 lat! Co stoi za sukcesem doświadczonego zawodnika?

Pius Paschke do momentu rozpoczęcia tego sezonu miał zaledwie jedno zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata, które wywalczył przed rokiem w Engelbergu. 34-latek był przez wiele lat w cieniu swoich kolegów z reprezentacji. Jednak początek tej zimy zmienił wszystko.

Pius Paschke w każdym skoku potwierdza swoją świetną dyspozycję. Niemiec po zaledwie ośmiu zawodach tegorocznego cyklu zdobył już przewagę 220 pkt nad drugim Danielem Tschofenigiem. Jednocześnie doświadczony skoczek stał się faworytem zbliżającego się wielkimi krokami Turnieju Czterech Skoczni.

[ZT]135592[/ZT]

Wielki talent

Piush Paschke w ostatnich latach balansował pomiędzy występami w Pucharze Świata a Pucharem Kontynentalnym. Zdaniem Stefana Horngachera kluczem do sukcesu jest stabilizacja formy. - Pius zawsze był bardzo utalentowanym skoczkiem narciarskim. Niestety nie udało mu się wcześniej ugruntować swojej pozycji w Pucharze Świata - mówi trener kadry Niemiec. 

- Prędkość najazdowa, start, faza lotu, lądowanie. Pius wszędzie stał się trochę lepszy. Jest skoczkiem kompletnym. Jest także niezwykle silny pod względem koordynacji - twierdzi doświadczony szkoleniowiec.

Duże znaczenie w opinii trenera Stefana Horngachera odegrała, także współpraca z psychologiem sportowym kadry Thomasem Ritthalerem. -Pius nie jest już tak zdenerwowany jak czasami był. Teraz często może ponownie poprawić się w drugiej serii, co jest oznaką siły psychicznej - chwali podopiecznego niemiecki szkoleniowiec.

Źródło: Sport Bild