Alexander Stoekl po 13 lata ostatecznie zakończył współpracę z norweskimi skoczkami. "Dagbladet" donosi teraz, że austriacki szkoleniowiec może pracować... w Polsce.
Polski Związek Narciarski ogłosił w środę składy kadr skoczków narciarskich na nowy sezon wraz ze sztabami szkoleniowymi. W nich nie ma nazwiska Alexandra Stoeckla, ale według norweskich mediów, Austriak może otrzymać pracę w Polsce.
Zdaniem "Dagbladet" Stoeckl był już widziany w Krakowie, gdzie miał rozmawiać z przedstawicielami Polskiego Związku Narciarskiego. Dziennikarze donoszą, że były trener norweskich skoczków ma zostać dyrektorem sportowym w PZN. "Stoeckl może zostać tym, kim był Clas Brede Braethen dla Norwegii przez 20 lat. Czyli menadżerem sportowym z zadaniami administracyjnymi, strukturalnymi i politycznymi" - czytamy w artykule.
- Bez komentarza - odpowiedział na pytanie o sprawę Stoeckl. "Dagbladet" jest jedna pewne, że trener był widziany w Krakowie. Ich zdaniem "za sznurki" w tej sytuacji pociągał trener Polaków Thomas Thurnbichler, który niegdyś uczył się fachu pod okiem Alexandra Stoeckla.
Źródło: Dagbladet
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz