Granerud ostro o początku sezonu w wykonaniu Norwegów. 'To była katastrofa"

Pierwszy weekend Pucharu Świata w skokach narciarskich nie był udany dla Polaków, ale także Norwegowie nie mają powodów do zadowolenia. Lider kadry Halvor Egner Granerud w sobotnim konkursie na skoczni Rukatunturi zajął szesnaste miejsce, a w niedzielnych zmaganiach dziesiąte. Norweg w ostrych słowach wypowiedział się o formie całej kadry podczas weekendu w Finlandii.

Norwegowie zanotowali w Ruce najgorszy start Pucharu Świata od sezonu 2013/2014. Zarówno w sobotę jak i niedzielę najlepszym reprezentantem drużyny okazał się Halvor Egner Granerud. Szesnaste i dziesiąte miejsce, to jednak lokaty dalekie od oczekiwań zwycięzcy ostatniego sezonu Pucahru Świata. Gwiazda skoków narciarskich w mocnych słowach skomentowała pierwszy występ w wykonaniu Norwegów tej zimy.

- W sumie to była dla nas katastrofa. To trudny początek sezonu - powiedział Halvor Egner Granerud dla NRK.

Dominacja austriacko-niemiecka

Rywalizację w Finlandii zdominowali Austriacy i Niemcy. Wśród piętnastu najlepszych skoczków sobotnich zawodów znalazło się dwunastu zawodników z tych krajów. Niedziela nie przyniosła wielkich zmian. W pierwszej dziesiątce konkursu na Rukatunturi znalazło się czterech Niemców i czterech Austriaków. Co ważne zmagania w dwóch rozegranych konkursach zdominował Stefan Kraft. Ta sytuacja nie dziwi jednak gwiazdy norweskich skoków.

- To gra fair. Są solidni. Wyprzedzają resztę zarówno pod względem technicznym, jak i sprzętowym - twierdzi Granerud.

Nowe zasady

Zdaniem specjalisty portalu NRK i byłego skoczka narciarskiego Johana Remena Evensena znaczenie mają także zmiany przepisów sprzętowych. Od nowego sezonu waga sportowców będzie mierzona bez kombinezonów. Istotne jest także pobieranie pomiarów ciała za pomocą skanera 3D. W opinii Evensena zawodnicy muszą się przystosować do zmian, a Austriacy i Niemcy najlepiej odrobili pracę domową w tym zakresie.

- Niemcy i Austriacy mieli w ten weekend pole position, ale myślę, że już w najbliższy weekend zobaczymy zmiany, jeśli chodzi o to, kto będzie dominował - mówił były skoczek.

Norweg porównał także obecne zmiany do tych zachodzących w Formule 1. Sądzi on, że może chwilę potrwać, zanim wszyscy skoczkowie przystosują się do nowych reguł.

- Kierowca Formuły 1 również potrzebuje czasu, aby nauczyć się jeździć nowym bolidem i sprawić, by działał tak, jak chcesz . Dotyczy to również skoczków. Nowe zasady zmieniają profil lotu. Następnie musisz zmienić technikę tak, aby pasowała do posiadanego sprzętu - zakończył Johan Remen Evensen.

Źródło: NRK