?php>
Szymon Zapotoczny rozstaje się ze skokami narciarskimi. Zawodnik z Zębu ogłosił na Instagramie, że sezon 2022/2023 był ostatnim w jego karierze. 20- latek był reprezentantem klubu sportowego Eve-nement Zakopane. Młody skoczek zajął w 2021 roku 14 miejsce podczas mistrzostw Polski w Wiśle, co było jego największym sukcesem.
?php>?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
Sezon 2022/2023 był ostatnim w karierze Szymona Zapotocznego. Skoczek poinformował o tym na swoim profilu na Instagramie.
?php>- Coś się kończy, a coś zaczyna... Koniec kariery, przygody w skokach. Dziękuje każdemu z osobna za kibicowanie i wspieranie mnie na tej drodze. Piękne wspomnienia zostaną ze mną na zawsze, ale czas wejść na inną drogę życia - napisał 19-latek.
?php>Szymon Zapotoczny w niedawno zakończonym sezonie był członkiem młodzieżowej kadry narodowej. Niestety nie znalazł się on w składzie na mistrzostwa świata juniorów w Whistler.
?php>Przygoda z nartami?php>
Po raz pierwszy w zawodach seniorskich wystartował w FIS Cup w Zakopanem 12 stycznia 2019 roku. Najlepszym wynikiem 19-latka w trzecioligowych konkursach było miejsce 11 w 2021 roku w Estonii. Młody skoczek zaliczył także kilka występów w Pucharze Kontynentalnym. W styczniu 2022 roku zdobył swój jedyny punkt w zawodach tej rangi w Oberstdorfie.
?php>W niedawno zakończonym sezonie Polak wystartował w Uniwersjadzie w Lake Placid. Zajął tam 10 miejsce indywidualnie i 9 drużynowe. Najlepszym wynikiem zawodnika Eve-nement Zakopane w mistrzostwach Polski, było miejsce 14 w 2021 roku w Wiśle. Wtedy w jednoseryjnym konkursie Szymon Zapotoczny był przed Kamilem Stochem i Piotrem Żyłą. Obecny sezon był najlepszym w karierze skoczka. Zdobył on 54 punkty, co dało mu 61. miejsce w klasyfikacji FIS Cup.
?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>Wyświetl ten post na Instagramie?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>
Źródło: Instagram
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz