PŚ w Sapporo. Kolejny błysk Kobayashiego. Najgorszy wynik w sezonie Kubackiego

Ryoyu Kobayashi wygrał trzeci konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Sapporo. Reprezentant gospodarzy wyprzedził Halvora Egnera Graneruda oraz Markusa Eisenbichlera. Najlepszy z Polaków - Piotr Żyła zajął ósmą lokatę.

Screen: EuroSport

Kobayashi złapał wiatr w żagle

Konkurs po raz kolejny odbywał się przy zmiennych warunkach wietrznych. O końcowych wynikach decydowało szczęście. Najlepiej w tej sytuacji poradził sobie Ryoyu Kobayashi. Dla 26 - latka to dwudzieste dziewiąte zwycięstwo w karierze. W klasyfikacji wszechczasów przesunął się na siódme miejsce, wyprzedzając Martina Schmitta. Po pierwszej serii reprezentant gospodarzy zajmował drugą lokatę po skoku na odległość 141 m. W finale poszybował jednak aż na 143 m, co dało mu drugą w tym sezonie wiktorię na Okurayamie. Za oba skoki otrzymał łączną notę 280.9 pkt. Prowadzenia nie utrzymał z kolei triumfator Turnieju Czterech Skoczni - Halvor Egner Granerud. Norweg w pierwszym skoku poszybował na 140 m, jednak druga próba była już nieco słabsza (136,5 m). Do zwycięzcy stracił aż dwanaście punktów. Podium uzupełnił Markus Eisenbichler (140,5 m, 139,5 m), który zaatakował z siódmej lokaty. Jego nota była jednak gorsza od Kobayashiego aż o dwadzieścia cztery pkt.

Znakomitą czwartą lokatę zajął Domen Prevc (136 m, 140 m). Na kolejnych dwóch pozycjach uplasowali się Johann Andre Forfang (143,5 m, 127 m) oraz Peter Prevc (139 m, 130 m). Siódmy był Daniel Tschofenig (138,5 m, 127,5 m), a ósmy Piotr Żyła. Wiślaninowi zmierzono 130 m oraz 136 m. Na pozycjach dziewiątej oraz dziewiątej sklasyfikowano Anze Laniska (129 m, 132,5 m) oraz Timiego Zajca (142 m, 121 m).

Kubacki po raz pierwszy w sezonie poza dziesiątką

Dopiero jedenasty był Dawid Kubacki. Lider klasyfikacji generalnej uzyskał 137,5 m oraz 125 m. Jego przewaga nad Halvorem Egnerem Granerudem stopniała już zaledwie do 48 oczek. Najlepsze miejsce w sezonie zajął Aleksander Zniszczoł. 28 - latek zajął siedemnaste miejsce (129 m, 136 m). Słabszy występ zaliczył Kamil Stoch. W niedzielę na Okurayamie był dwudziesty trzeci (122,5 m, 128 m). Na ścieżkę punktowania powrócił również Paweł Wąsek, który finiszował dwudziesty szósty (130 m, 122 m).

Pełne wyniki zawodów

źródło: informacja własna