Kamil Stoch jako drugi skoczek w historii przekroczył barierę 200 lotów, których odległość wynosiła przynajmniej 200 metrów. - To trochę zaskakująca informacja - powiedział Polak, komentując swój wyczyn.
?php>?php>
?php>
Kamil Stoch przeszedł w Oberstdorfie do historii. Dotychczas tylko Robert Kranjec co najmniej 200 razy przekraczał 200. metr podczas lotów narciarskich. W sobotę do klubu 200x200 dołaczył nasz mistrz, osiągając w serii próbnej 232 metry.
?php>- To trochę zaskakująca wiadomość. Nigdy nie liczyłem żadnych skoków i nie sprawdzałem klasyfikacji, ponieważ za każdym razem chcę skakać jak najlepiej tylko potrafię. Fajnie słyszeć taką informację, ale w każdym razie to nic nie znaczy, to jest tylko tabelka. Spróbuję dalej wykonywać dobrą robotę i więcej razy przekraczać 200. metr - wyjaśnił Stoch.
?php>Po sobotnim konkursie 34-latek ma już 202 próby poza 200. metr i goni słoweńskiego rekordzistę. Kranjec bowiem w trakcie swojej kariery zanotował 211 lotów za 200. metr. Co ciekawe - szósty w tej klasyfikacji jest Piotr Żyła, który do tej pory zaliczył 162 skoki tego rodzaju.
?php>?php>
"Wewiór" wyeliminował problem z Vikersund?php>
Indywidualny mistrz świata z 2021 roku był najlepszym Polakiem podczas sobotnich zmagań Żyła bowiem lądował na odległościach wynoszących 223,5 i 228,5 metra, co dało mu łacznie 396 punktów, czyli piątą notę w całym konkursie. Do podium zabrakło tylko czterech oczek.
?php>- Czuję się naprawdę świetnie, jestem bardzo szczęśliwy. Bardzo lubię ten rodzaj skakania, ponieważ daje wiele radości. Bardzo lubię loty, ale w Vikersund miałem mały problem z prędkością najazdową. Tam ten aspekt nie był tak dobry jak tutaj. Tu moja prędkość jest dobra, prawie idealna i myślę, że to jest najważniejsze - rzekł Żyła.
?php>Z Oberstdorfu dla Sportinwinter.pl,
?php>Julian Goetz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz