?php>
Kamil Stoch w najbliższy weekend w Planicy spróbuje odrobić 31 pkt. straty do Stefana Krafta. Czy Polscy kibice przeżyją déjà vu ?
?php>Cofnijmy się na moment do 23 marca 2007 roku. To właśnie wtedy Adam Małysz rozpoczynał swój decydujący atak w Planicy by zdobyć czwartą Kryształową Kulę w karierze.
?php>Przed decydującymi wówczas trzema indywidualnymi konkursami w Planicy Małysz tracił do Andersa Jacobsena 14 pkt. W przedostatnim weekendzie Orzeł z Wisły triumfował w Oslo, w drugim konkursie dzięki swoim umiejętnościom wybronił się przed bardzo groźnym upadkiem plasując się na 51 miejscu. Tym samym przerwana została seria trzech pucharowych zwycięstw Polaka.
?php>Adam Małysz już podczas pierwszego konkursu nie pozostawił złudzeń Jacobsenowi wygrywając zawody - Norweg uplasował się wówczas na szóstej lokacie. Polak w sobotę i niedzielę potwierdził swoją wyborną formę triumfując w kolejnych indywidualnych zawodach. Do dzisiaj nikt nie triumfował podczas trzech konkursów indywidualnych w, Planicy choć pamiętajmy o tym, iż dodatkowy konkurs był efektem odwołanych wcześniej zawodów w Vikersund.
?php>W sezonie 2006/2007 Adam Małysz wywalczył swoją czwartą Kryształową Kulę, Anders Jacobsen uplasował się na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej (najwyższe w swojej karierze).
?php>Obecnie obserwujemy nieco inną sytuację - Kraft wygrywa regularnie konkursy, Kamil natomiast cały czas jest w czołówce. Podobieństw wbrew pozorom jest jednak wiele - zarówno Kamil i Adam byli "atakującymi" Puchar Świata, ponadto byli w mojej opinii zawodnikami bardziej doświadczonymi od swoich rywali, co może okazać się kluczowe podczas finałowej batalii - obydwaj znali już wcześniej "smak" triumfu w Pucharze Świata. Pamiętajmy również, że Stoch wygrywał w przeszłości w Planicy - w 2011 roku podczas ostatnich zawodów w karierze Adama Małysza.
?php>Czy Planica okaże się dla Polaków szczęśliwa? Czy ponownie przeżyjemy déjà vu ? Kamilowi przed tym weekendem pozostaje życzyć dwóch zwycięstw w Planicy. Niech historia sprzed 10 lat -, choć już z innymi bohaterami ponownie się powtórzy z happy endem dla Kamila Stocha.
?php>Źródło : informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz