Sporą niespodzianką zakończył się rozgrywany w trudnych warunkach pogodowych skrócony bieg indywidualny mężczyzn podczas zawodów Pucharu Świata w Pokljuce. Zwycięstwo odniósł bowiem weteran biathlonowych tras, 37-letni reprezentant gospodarzy Jakov Fak, który na triumf w zawodach najwyższej rangi czekał dziesięć lat. Na drugiej pozycji finiszował Sturla Holm Laegreid, który po tym biegu został liderem klasyfikacji generalnej. Trzecie miejsce zajął Szwed Martin Ponsiluoma. Na 10. lokacie sklasyfikowany został Johannes Thingnes Boe, który wystartował w Pokljuce mimo choroby. Z grona naszych reprezentantów najlepiej spisał się Fabian Suchodolski, który finiszował na bardzo dobrzej 23. pozycji i zdobył pierwsze pucharowe punkty w karierze.
Czwartkowy skrócony bieg indywidualny mężczyzn rozgrywany na dystansie 15 kilometrów okazał się szczęśliwy dla reprezentanta Słowenii Jakova Faka. Doświadczony biathlonista, który w Pucharze Świata startuje od osiemnastu lat, był bezbłędny na strzelnicy i bardzo dobrze dysponowany biegowo (szósty czas dnia), co pozwoliło mu odnieść pierwsze od dekady zwycięstwo w zawodach najwyższej rangi. Warto dodać, że 37-latek był jednym z zaledwie dwóch biathlonistów, którzy w czwartek strzelali na czysto.
Na drugiej pozycji finiszował Sturla Holm Laegreid, który bardzo długo był liderem i wydawało się, że zmierza po wygraną. Norweg spudłował jednak podczas ostatniej wizyty na strzelnicy i spadł w klasyfikacji za reprezentanta gospodarzy. Na piątej rundzie biegowej Laegreid odrobił część strat do Słoweńca, ale nie był w stanie odebrać mu zwycięstwa. Ostatecznie 28-latek przegrał z Fakiem o +34,3 sek, ale dzięki drugiemu miejscu na mecie i słabszemu występowi Johannesa Thingnesa Boe odzyskał żółty plastron lidera klasyfikacji generalnej. Laegreid zdobył także małą Kryształową Kulę za bieg indywidualny.
Podium uzupełnił Szwed Martin Ponsiluoma, który spudłował dwukrotnie i stracił do triumfatora +44,3 sek. Tuż za czołową trójką finiszował Włoch Tommaso Giacomel (+51,2 sek), a piąty był Johannes Dale-Skjevdal (+1:24,4 min). Na szóstej lokacie uplasował się Quentin Fillon Maillet. Francuz miał najlepszy czas dnia jeśli chodzi o bieg, ale strzelecko spisał się gorzej (trzy pudła) i stracił do zwycięzcy +1:29,5 min. Siódme miejsce zajął Niemiec Justus Strelow, który tak jak Fak był bezbłędny (+1:31,3 min).
Czołową dziesiątkę zamknął Johannes Thingnes Boe. Reprezentant Norwegii wystartował w czwartek mimo choroby, by nie stracić szans na Kryształową Kulę. Początek rywalizacji był dla obiecujący dla dominatora biathlonowych tras, bowiem Boe plasował się w okolicach podium, ale w końcówce 31-latek raz spudłował i spadł w klasyfikacji na dziesiątą lokatę (+1:52,3 min). Tuż za plecami Norwega finiszował Francuz Emilien Jacquelin.
W czwartek w Pokljuce wystartowało czterech Polaków. Najlepiej z naszych biathlonistów spisał się 20-letni Fabian Suchodolski, który zajął bardzo dobre 23. miejsce czym ustanowił swoją życiówkę w zawodach najwyższej rangi. Nasz reprezentant miał nawet szanse na miejsce w czołowej dwudziestce, ale podczas ostatniego strzelania raz spudłował i do jego czasu doliczono karne 45 sekund. Ostatecznie Suchodolski minął linię mety ze stratą +3:56 min i zdobył pierwsze punkty Pucharu Świata w karierze. Gorzej poszło pozostałym Polakom. Konrad Badacz z czterema niecelnymi strzałami zajął 67. miejsce, Jan Guńka z pięcioma pudłami był 68., a Wojciech Skorusa finiszował na 73. pozycji.
Klasyfikacja biegu indywidualnego
Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz