Natalia Sidorowicz zajęła świetne 13. miejsce w sprincie na MŚ w Lenzerheide. Mimo jednego niecelnego strzału Polka straciła tylko 56,5 s do zwyciężczyni Justine Braizas- Bouchet, co otwiera przed nią spore szanse w biegu pościgowym. Co powiedziała Sidorowicz po biegu?
Na ubiegłorocznych MŚ w Novym Mescie Sidorowicz również spisała się bardzo dobrze, m. in. przy bezbłędnym strzelaniu zajęła 16. miejsce w spricie. - Cieszy bardzo że jest progres z tamtego roku bo miejscowy i też była runda karna więc to pokazuje że ten bieg też poszedł do przodu.
Nasza zawodniczka przystąpi do biegu pościgowego w środku sporej grupy, gdzie w ok. 10 s różnicy po sprincie mieści się aż 12 zawodniczek, w tym kilka znakomitych biegaczek, jak np Anamirija Lampić, czy siostry Oeberg. Jak więc Natalia zamierza podejść do biegu pościgowego? - Nastawienie oczywiście bojowe i jeżeli ktoś będzie lepszy, a takie się tam na pewno znajdą dziewczyny które biegają szybciej to próbować za nimi się powieść i przełamywać trochę.
Lenzerheide jest położone bardzo wysoko (ok. 1500 m.n.p.m) wobec czego atmosfera jest tam rzadsza i zawiera mniej tlenu. Jak sobie więc nasza zawodniczka radzi z takimi warunkami? - Jest wysoko ale nie jesteśmy tutaj pierwszy raz, więc też wiemy z czym to się je. Podkreśla też wagę odpowiednich przygotowań do mistrzostw. - Dobrze że byliśmy na obozie w Martel też na wysokości. Myślę że to dużo dało bo już ta adaptacja nastąpiła wcześniej.
Bieg pościgowy, w którym weźmie udział Natalia Sidorowicz już w niedzielę, o 12:00 polskiego czasu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz