Zamknij

Biathlon. MŚ w Lenzerheide. Kapitalne otwarcie dla Francji. Niespodzianka na podium

15:39, 12.02.2025 Aktualizacja: 16:01, 12.02.2025
Skomentuj Screen: TVP Sport Screen: TVP Sport

Znakomicie mistrzostwa świata w biathlonie rozpoczęli Francuzi, którzy sięgnęli po złoty medal w rywalizacji sztafet mieszanych. Na podium zameldowali się też Czesi i Niemcy. Polska zajęła 14. miejsce

Powiedzieć, że działo się podczas pierwszego biegu mistrzostw świata w Lenzerheide, to jak nic nie powiedzieć. Już na pierwszym okrążeniu rywalizacji doszło do upadku Francuzki i Szwedki. W efekcie Julia Simon Anna Magnusson musiały odrabiać. Tej pierwszej poszło z tym świetnie, bo po pierwszej zmianie Francja już prowadziła. I do końca tego prowadzenia nie oddała. Łącznie ekipa ta sięgała po sześć zapasowych nabojów. Na ostatniej zmianie Emilien Jacquelin musiał biegać nawet karną rundę, ale przewaga była tak ogromna, że spokojnie razem z Simon, Ericiem Perotem oraz Lou Jeanmonnot cieszyli się ze złota.

Polska wysoko, ale tylko na półmetku

Kapitalną walkę o srebro stoczyli Niemcy i Czesi. Nasi zachodni sąsiedzi po ostatnim strzelaniu wyszli z kilkusekundową przewagą. Michal Krcmar, według wielu, miał bronić się przed atakiem czwartych i piątych Norwegów oraz Szwedów. Doświadczony Czech przypuścił jednak atak na Niemca i na mecie z wielką radością to nasi południowi sąsiedzi fetowali srebro. Niemcy skończyli na trzecim miejscu. Faworyzowani Norwegowie musieli cieszyć się z czwartego miejsca, chociaż i tak wynik ten to niezły, bo po pierwszej zmianie byli... w trzeciej dziesiątce. Szwedzi też musieli odrabiać w trakcie rywalizacji.

Znakomicie sztafeta rozpoczęła się dla Polski. Natalia Sidorowicz była bezbłędna na pierwszym strzelaniu, a na drugim strzeliła zero z sześciu i oddała Kamili Żuk zmianę na trzeciej lokacie. Żuk, która w tym sezonie często biegała karne rundy w zmaganiach zespołowych, tym razem dała z siebie wszystko i zaliczyła strzelania bezbłędnie. Słabsza dyspozycja biegowa nie pozwoliła na utrzymanie miejsca w trójce, ale Konrad Badacz przejął zmianę na szóstej pozycji. Niestety, Polak na obu strzelaniach dobierał po trzy naboje i miejsce naszych było coraz niższe. Na ostatniej zmianie Jan Guńka zafundował sobie karną rundę i skończyliśmy na 14. miejscu. To o jedną pozycję wyżej, niż przed rokiem.

Pełne wyniki

Źródło: Informacja własna

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%