PŚ w Hochfilzen. Życiowe wyniki Guńki i Badacza. Triumf Johannesa Boe

Reprezentanci Norwegii zdominowali zmagania w sprincie podczas zawodów Pucharu Świata w Hochfilzen. W czołowej piątce finiszowało bowiem aż czterech biathlonistów z Kraju Fiordów. Wygrał, mimo jednej rundy karnej na swoim koncie, Johannes Thingnes Boe, a drugi był Sturla Holm Laegreid. Na najniższym stopniu podium stanął Francuz Fabien Claude. Dobrze spisali się Jan Guńka i Konrad Badacz, którzy poprawili swoje życiówki w Pucharze Świata plasując się odpowiednio na 29. i 30. miejscu.

Przełamanie Johannesa Boe

Piątkowy sprint mężczyzn w Hochfilzen był prawdziwym popisem Norwegów, którzy przerwali dobrą passę francuskich biathlonistów. Trójkolorowi wygrali bowiem dwa poprzednie biegi w Pucharze Świata, czyli sprint i bieg ze startu wspólnego w Kontiolahti. W piątek ta seria dobiegła końca, a przerwał ją dominator ostatnich sezonów Johannes Thingnes Boe. 31-latek, który w Hochfilzen czuje się doskonale, odniósł dziesiąte w karierze zwycięstwo w tym austriackim ośrodku.

Wygrana nie przyszła mu jednak łatwo. Po drugim strzelaniu młodszy z braci Boe, który musiał udać się na rundę karną, plasował się na drugim miejscu ze stratą około ośmiu sekund do prowadzącego i bezbłędnego Sturli Laegreida. Na ostatniej rundzie biegowej bardziej utytułowany Boe okazał się jednak dużo szybszy od swojego młodszego kolegi z kadry. Ostatecznie różnica na mecie między dwoma Norwegami wyniosła +4,2 sek. Trzecie miejsce zajął Francuz Fabien Claude (+6,8 sek), który minimalnie wyprzedził Endre Stroemsheima (+7,4 sek). Czołową piątkę zamknął kolejny biathlonista z Kraju Fiordów - Vebjoern Soerum (+19,9 sek), który świetnie biegł, ale dwukrotnie spudłował.

Bardzo dobrze w Hochfilzen spisał się startujący głównie w Pucharze IBU Martin Uldal. 23-letni Norweg zanotował trzeci czas biegu i mimo dwóch rund karnych zajął wysokie siódme miejsce (+21,7 sek). Gorzej poszło natomiast Francuzom, którzy brylowali w Kontiolahti. Startujący w żółtym plastronie Eric Perrot był trzynasty (+45 sek), a lokatę niżej finiszował Emilien Jacquelin, który miał najlepszy czas biegu, ale spudłował aż trzy razy (+49,3 sek). Dopiero 36. był Quentin Fillon Maillet, który pokonywał aż cztery rundy karne (+1:38,7 min).

Życiowe wyniki Polaków

Zadowoleni ze swoich występów w austriackim ośrodku w Hochfilzen mogą być Jan Guńka i Konrad Badacz. Nasi młodzi biathloniści nie zawiedli na strzelnicy (obaj spudłowali po razie) i dołożyli do tego solidną postawę na trasie biegowej, co przełożyło się na życiowe wyniki w Pucharze Świata. Jan Guńka ostatecznie finiszował na 29. pozycji ze stratą półtorej minuty do Johannesa Boe, a Konrad Badacz uplasował się na 30. miejscu tracąc +1:31,4 min. Obaj reprezentanci Polski zakwalifkowali się oczywiście do sobotniego biegu pościgowego.

Gorzej poszło pozostałym Biało-Czerwonym. Marcin Zawół z jedną rundą karną zajął 83. miejsce (+2:54,7 min), a Andrzej Nędza-Kubiniec był dopiero 95. (+3:29,8 min).

Wyniki sprintu

Źródło: informacja własna