Zamknij

MŚ. Norwegowie mają rewolucyjną broń. Chodzi o wiązania

16:24, 07.02.2024 Mateusz Król / Sport.cz Aktualizacja: 16:25, 07.02.2024
Skomentuj Credit: Danielsson|IBU / instagram.com/p/C2g9HMmBAqU/ Credit: Danielsson|IBU / instagram.com/p/C2g9HMmBAqU/

Media zajmujące się narciarstwem na całym świecie donoszą, że norwescy biathloniści mają wyciągnąć tajną broń podczas MŚ w Novym Meście. Chodzić ma o rewolucyjne wiązania, które mają dać im przewagę na trasie nad rywalami.

Norwegowie po raz pierwszy przetestowali nowy system wiązań pod koniec stycznia na Mistrzostwach Europy w Brezno-Osrblíe. Ten ma zapewnić znacznie efektywniejsze wykorzystanie siły. I pewne jest to, że wykorzystają podczas czempionatu globy w Czechach.

Nowoczesna wiązania mogą być wykorzystane na MŚ

Johan-Olav Botn i Vebjoern Sörum z powodzeniem wcielili się w testerów podczas mistrzostw Starego Kontynenty. Dzięki nowemu typowi wiązania od razu zdobyli złoto i srebro. Trudno powiedzieć, czy to tylko dzięki nowym wiązaniom, ale sami docenili sprzęt, który wspólnie opracowali Madshus i Rottefella.

Według Soeruma innowacja wiązań polega na tym, że przymocowanie buta do nart faktycznie pozwala na lepszy transfer energii. „W ten sposób wywierasz większy nacisk na śnieg, a co za tym idzie, wykorzystujesz więcej mocy” – powiedział. Botn uzyskał także inne solidne wyniki dzięki nowemu produktowi.

„Testowałem to w wymagających warunkach i na długich dystansach” – ujawnił norweski biathlonista Endre Stremmsheim w rozmowie z TV2. Jego miał odczucia? „Jeśli będziesz mocno naciskać na nartę, uzyskasz jeszcze lepszy feedback” – uznał. 

Po fazie testowej przed MŚ Sturla Holm Laegreid również potwierdza to wrażenie. „Przetestowałem wiązanie w domu i myślę, że jest obiecujące” – powiedział w zeszłym tygodniu, wskazując na kolejną zaletę. „Mam wrażenie, że po odbiciu zyskujesz kontrolę nad nartą nieco szybciej" - ocenił i dodał, że decyzję o użyciu podejmie po treningach w Novym Meście. 

 

 

Odpowiedź na zakaz fluoru

Jak się jednak okazuje, dostęp do nowych wiązań mieli mieć nie tylko Norwegowie. Najwyraźniej firmy nie robiły z tego wielkiej tajemnicy. Nowość wypróbować miało też dwóch niemieckich biathlonistów, Benedikt Doll i Roman Rees. Jednak na razie nie podzielili się publicznie swoimi opiniami.

Dziennikarze twierdzą, że nowe wiązania mają być odpowiedzią na zakaz stosowania fluoru. Firmy szukały rozwiązania, które miało odrobić straty z tego wynikające. I najwyraźniej się to udało.

(Mateusz Król / Sport.cz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%