PŚ w Hochfilzen. Szalony pościg Johannesa. Życiówka Zawoła

Johannes Thingnes Boe zanotował świetny występ podczas biegu pościgowego rozgrywanego w ramach biathlonowego Pucharu Świata w Hochfilzen. Norweg pewnie zwyciężył. Drugi był Johannes Dale-Skjevdal. Podium uzupełnił kolejny reprezentant kraju Fjordów Tariej Boe. Życiowy występ zaliczył Marcin Zawół. Polak był bezbłędny i zajął 47. lokatę.

Sobota w Hochfilzen stała pod znakiem biegów pościgowych. Na pierwszy ogień ruszyli panowie. Jako pierwszy na trasę wyruszył Tariej Boe. Stawkę zamykał Marcin Zawół. Reprezentant Polski, dzięki bezbłędnemu strzelaniu w sprincie, zdołał awansować do biegu na dochodzenie.

Już na samym początku rywalizacji do prowadzącego Tarieja Boe dołączyli Sturla Holm Laegreid i Sebastian Samuelsson. Po pierwszej wizycie na strzelnicy samotnym liderem pozostał młodszy z Norwegów. Biegnący z nim rywale musieli pokonać karną rundę. Sytuacja wyrównała się po kolejnym strzelaniu, kiedy to Sturla zmuszony był przebiec dodatkowe 150 metrów. Jego przewaga nad grupą pościgową spadła do kilku sekund.

Wielki powrót Johannesa

Pierwsza stójka okazała się być kluczowym momentem dla losów rywalizacji. Zarówno Sebastian Samuelsson jak i Sturla Holm Laegreid popełnili błędy. Świetnie spisał się atakujący z dalszej pozycji Johannes Thingnes Boe. Norweg strzelił na czysto i objął prowadzenie. Swojej pozycji nie oddał już do samego końca. Strącił wszystkie krążki podczas ostatniej wizyty na strzelnicy i pewnie zwyciężył. Co ciekawe, to dla niego dopiero pierwszy triumf Johannesa w obecnym sezonie. Drugie miejsce zajął Johannes Dale-Skjevdal, który po fantastycznym biegu na ostatnim okrążeniu pokonał Tarieja Boe. Czwarte miejsce zajął Sturla Holm Laegreid, a piąte Sebastian Samuelsson. Strarszy z braci Boe został nowym liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a Szwed spadł na drugą lokatę.

Świetny występ Polaka

Marcin Zawół już na starcie był pewny poprawy swojej pozycji. Do biegu nie przystąpiło bowiem dwóch zawodników. Polak podszedł jednak do rywalizacji z czystą głową. Bardzo pewnie poradził sobie na strzelnicy, nie popełniając żadnego błędu. I choć tempo jego biegu nie było najlepsze, to stuprocentowa celność pozwoliła mu awansować na 47. lokatę. Dla młodego Polaka to największy sukces w dotychczasowej karierze na tym poziomie.

PEŁNE WYNIKI

Źródło: informacja własna