Choć dodatnie temperatury i opady deszczu stanowią spore wyzwanie, organizatorzy mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Trondheim pozostają optymistami. Obawy budzą jednak nie tylko same warunki atmosferyczne, ale także stan tras i infrastruktury. Intensywne opady mogą wpłynąć na jakość nawierzchni oraz bezpieczeństwo zawodników, a organizatorzy nieustannie monitorują sytuację, by odpowiednio reagować na zmieniające się okoliczności. Mimo trudnych warunków, zawody mają odbyć się zgodnie z planem.
Od kilku dni w Granåsen, gdzie rozgrywane są zawody, panuje deszczowa aura. Synoptycy ostrzegają przed ryzykiem powodzi, osuwisk błotnych i lawin śnieżnych. Wydano oficjalne ostrzeżenie pogodowe, informujące o możliwości gwałtownego wzrostu poziomu wód oraz trudnych warunkach na trasach. Mimo to kierownik zawodów w biegach narciarskich, Daniel Myrmael Helgestad, uspokaja kibiców:
- Warunki są całkiem niezłe. Wczoraj było bardzo twardo i zbito, dziś śnieg jest bardziej miękki - mówi dla NRK Helgestad.
Poniedziałek był dniem przerwy, ale we wtorek zawodnicy wracają na trasy. O godz. 10 rusza kwalifikacja do paralangrenn, a następnie o 13 i 15:30 odbędą się biegi na 10 km w stylu klasycznym.
Podobne wyzwania towarzyszą również kierowcom na drogach:
- Podczas jazdy samochodem trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników, na przykład czy solić drogę i czy będzie padać deszcz. To będzie dla nas ekscytujący dzień – mówi dyrektor wyścigu.
Długie dni pracy czekają również serwisantów nart. W smarowni muszą być przygotowani na różne scenariusze.
- Pogoda w Trøndelag jest dość zmienna. Tak naprawdę nie wiemy, co nas czeka, i przygotowujemy się na wszystko - mówi Jonas Flaat. - Ważne jest, aby mieć przygotowane plany A, B i C.
Deszcz oznacza dodatkową pracę dla organizatorów, którzy muszą podejmować kluczowe decyzje – kiedy ubijać trasy, czy zastosować sól oraz jak dostosować się do nieprzewidywalnych zmian pogody. Smarowanie nart staje się niezwykle trudnym zadaniem, co podkreśla ekspert NRK, Fredrik Aukland:
- Warunki mogą zmieniać się w każdej chwili. Możemy mieć lodowe trasy jak podczas biegu na 20 km, ale możliwe są też świeżo wyratrakowane i luźniejsze warunki - wyjaśnia Aukland.
Decyzja o ewentualnym soleniu tras zapadnie o godz. 7 we wtorek rano.
Według meteorolog Ingrid Opheim Baekkelund, najbliższe dni przyniosą dalsze opady deszczu i deszczu ze śniegiem, ale jest szansa na poprawę pogody w drugiej połowie tygodnia.
- W czwartek sytuacja powinna się ustabilizować, a piątek i sobota mogą przynieść okresy bez opadów - mówi Baekkelund.
Kibice nie poddają się pogodzie
Mimo niesprzyjających warunków, norwescy kibice pokazują, że nie straszne im deszczowe mistrzostwa. Wielu z nich przybyło do Granåsen z ciepłą odzieżą i gorącą herbatą w termosach.
- Nie jesteśmy z papieru - śmieje się jedna z fanek w rozmowie z NRK, która w niedzielę wraz z innymi kibicami ruszyła dopingować zawodników.
Mistrzostwa cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Organizatorzy poinformowali, że sprzedano już 210 tys. biletów, co oznacza, że do osiągnięcia zakładanego celu brakuje jedynie 10 tys. wejściówek.
- To fantastyczne, jak ludzie angażują się w mistrzostwa! - mówi Endre Forbord, szef działu kultury Ski-VM 2025.
Oprócz emocji sportowych, ogromnym sukcesem okazały się także wydarzenia towarzyszące. Koncerty i ceremonie na placu w Trondheim zgromadziły już 86 tys. uczestników, a według dyrektora mistrzostw, Åge Skinstada, to dopiero początek prawdziwej fiesty.
- Do końca mistrzostw pozostało jeszcze sześć dni. Zapraszamy wszystkich do wspólnego świętowania! - zachęca Skinstad.
Źródło. NRK.no
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz