Tour de Ski. Czas na Alpe Cermis. Jakie straty mają goniący liderów?

Za biegaczkami i biegaczami sześć etapów prestiżowego cyklu Tour de Ski, który już w niedzielę dobiegnie końca. Rywalizacja w Toblach i w Val di Fiemme przyniosła wiele emocji i sprawiła, że najlepszą pozycję wyjściową przed słynną wspinaczką na Alpe Cermis mają Therese Johaug i Johannes Hoesflot Klaebo. Norwegowie mają na tyle bezpieczną przewagę, że ich triumf wydaje się właściwie przesądzony. Walka o pozostałe miejsca na podium, zwłaszcza u panów, powinna być jednak ciekawa.

Klaebo w drodze po czwarty triumf

Rywalizacja o zwycięstwo w 19. edycji Tour de Ski dobiega końca. Biegaczom i biegaczkom do pokonania zostało już tylko dziesięć kilometrów, ale za to będzie to wyzwanie z gatunku najtrudniejszych bowiem impreza tradycyjnie zakończy się niezwykle wymagającą wspinaczką na Alpe Cermis. Jako pierwsi z morderczym stokiem zmierzą się panowie, którzy wystartują o godzinie 14:15. W najlepszej pozycji przed niedzielnym biegiem jest Johannes Hoesflot Klaebo, który wypracował sobie ponad dwie minuty przewagi nad drugim w klasyfikacji Erikiem Valnesem (+2:18 min) i tylko jakaś katastrofa mogłaby odebrać liderowi końcowy - czwarty w karierze - triumf.

Na trzeciej pozycji plasuje się aktualnie Haavard Moseby, który ma identyczną stratę czasową jak Austriak Mika Vermuelen (+2:29). Reprezentant Austrii jest jednak świetnym wspinaczem i w niedzielę powinien powalczyć o podium. Piąte miejsce zajmuje kolejny specjalista od Alpe Cermis - Hugo Lapalus (+2:44 min), a szóste Włoch Federico Pellegrino (+2:56 min). Blisko są także Norwegowie: Jan Thomas Jenssen (+2:59 min) i Andreas Fjorden Ree (+3:04 min).

Na odległe 28. miejsce spadł jeden z faworytów wspinaczki Simen Hegstad Krueger, który w skiathlonie poniósł ogromne straty i aktualnie traci do Klaebo ponad siedem minut. Norweg powalczy jutro zatem jedynie o etapowe zwycięstwo.

Z Alpe Cermis zmierzy się też dwóch Polaków. Dominik Bury traci w klasyfikacji generalnej +8:17 min, a Kamil Bury +14:35 min.

Lista startowa biegu mężczyzn

Królowa Alpe Cermis wraca na swoje "podwórko"

Po panach do walki o triumf w Tour de Ski przystąpią panie, które wyruszą na trasę o 15:30. Liderką cyklu po sześciu etapach jest Therese Johaug, która wyszła na prowadzenie dzięki znakomitej postawie w sobotnim skiathlonie. Utytułowana Norweżka wygrała bieg łączony z przewagą ponad minuty i przejęła plastron liderki od swojej rodaczki Astrid Oeyre Slind. Biorąc pod uwagę fakt, że Johaug jest specjalistką od wspinaczki na Alpe Cermis i była najszybsza na słynnym podbiegu już osiem razy w karierze to triumf 36-letniej weteranki wydaje się być przesądzony. 

Miejsce na podium postara się obronić dotychczasowa liderka Astrid Oeyre Slind, która traci do Johaug dwadzieścia dwie sekundy i jednocześnie ma niemal półtorej minuty zapasu nad Jessie Diggins (+1:47 min). Czwarta w klasyfikacji jest Kerttu Niskanen (+2:27 min), a czołową piątkę zamyka kolejna specjalistka od wspinaczki - Heidi Weng (+3:39 min), która będzie starała się odrobić część strat do rywalek.

Na szóstej pozycji po sześciu etapach plasuje się Teresa Stadlober (+3:45 min), a na siódmej Szwedka Ebba Andersson (+4:12 min).

Lista startowa biegu kobiet

Źródło: informacja własna